24-latek z Kietrza zginął w wypadku koło Raciborza

KB
Mężczyzna odbił się od drzewa i dachował kilkanaście metrów.
Mężczyzna odbił się od drzewa i dachował kilkanaście metrów. KB
24-latek kierujący renault thalią w Kornicach (trasa Kietrz-Racibórz) zjechał z drogi i uderzył w drzewo, odbił się od niego i znowu trafił na jezdnię, a potem dachował kilkanaście metrów. Mężczyzna zmarł w raciborskim szpitalu.

- Przejeżdżający kierowcy zatrzymali się i zaczęli natychmiast udzielać pomocy - relacjonuje Roland Kotula z raciborskiej straży pożarnej. - Przy użyciu gaśnic proszkowych tłumili wydobywający się dym z komory silnika. Na miejsce przyjechały cztery zastępy strażaków.

Mężczyzna tuż po wypadku o własnych siłach zdołał wyjść z samochodu, jednak w wyniku obrażeń jakich doznał, zmarł w szpitalu w Raciborzu.

Kierujący miał 24 lata i mieszkał w powiecie głubczyckim.

- Prawdopodobną przyczyną tragedii była nadmierna prędkość - poinformował Mirosław Szymański z raciborskiej komendy policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska