25 lat więzienia dla zabójcy emerytki z Opola

fot. Archiwum
fot. Archiwum
O warunkowe przedterminowe zwolnienie 26-letni Paweł W. będzie mógł się starać dopiero po 20 latach odsiadki. Wyrok jest nieprawomocny.

Proces był poszlakowy, bo nie było żadnych bezpośrednich dowodów na to, że to właśnie Paweł W. był zamieszany w zbrodnię. Mężczyzna od początku nie przyznawał się do winy.

- Nie zabiłem jej - mówił przed sądem Paweł W. - To prawda, chciałem ją okraść, bo potrzebowałem pieniędzy na spłatę długów zaciągniętych na hazard. Ale jak wszedłem do jej mieszkania, to ona leżała zakrwawiona w kuchni. Sprawdziłem puls, ale nie żyła. Nie wezwałem pomocy, bo bałem się, że zostanę głównym podejrzanym. Przecież byłem już karany.

Jednak według opolskiego sądu wszystkie poszlaki złożyły się w spójną logiczną całość i dają podstawę do przypisania winy oskarżonemu i wymierzenia mu kary 25-lat więzienia. O warunkowe przedterminowe zwolnienie Paweł W. będzie się mógł starać dopiero po 20 latach odsiadki, a nie po połowie zasądzonej kary.

Na wysokość wyroku wpłynęła sylwetka oskarżonego, jego negatywna osobowość, niskie pobudki jakimi się kierował, uprzednia karalność, a także brutalność działania.

Do tragedii doszło 11 marca 2009 roku. 78-letnia Anna Ł., mieszkała samotnie w jednej z kamienic przy ulicy Spychalskiego w Opolu. Żeby dorobić sobie do emerytury, wynajmowała studentkom pokoje. Według prokuratury, w marcu 2008 roku zgłosił się do niej 25-letni wówczas Paweł W. z Opola.

Powiedział, że szuka lokum dla swojej dziewczyny. Nie o kwaterę mu jednak chodziło. 11 marca 2009 roku mężczyzna zapukał do drzwi kobiety jeszcze raz. Kiedy otworzyła, napadł na nią. Ostrym i długim narzędziem zadał emerytce piętnaście ciosów w głowę, szyję i plecy. Po kilku minutach kobieta zmarła.

25-latek ściągnął z jej palca obrączkę o wartości ok. 200 złotych. Zwłoki następnego dnia znalazła studentka, która wynajmowała u niej pokój.

Mężczyzna przyznał się natomiast, że wcześniej ukradł innej starszej kobiecie biżuterię wartą 3200 zł. Jej również wmówił, że poszukuje pokoju dla swojej dziewczyny. Wzbudził w niej takie zaufanie, że staruszka dała mu klucze od mieszkania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska