2,5 roku więzienia dla Dariusza P., opolskiego ginekologa

Archiwum
Sąd uznał, że ginekolog wyłudzał pieniądze od kobiet, którym wcześniej wmawiał, że są w ciąży i proponował aborcję.
Sąd uznał, że ginekolog wyłudzał pieniądze od kobiet, którym wcześniej wmawiał, że są w ciąży i proponował aborcję. Archiwum
Taki wyrok zapadł dziś przed wydziałem karnym odwoławczym Sądu Okręgowego w Opolu.

Sąd uznał, że ginekolog wyłudzał pieniądze od kobiet, którym wcześniej wmawiał, że są w ciąży i proponował aborcję.

Kiedy kobiety godziły się na zabieg, umawiał się z nimi na konkretny termin, brał pieniądze, usypiał, a po wybudzeniu zapewniał, że jest już po wszystkim.

Przygotowujący się do zabiegu lekarz został zatrzymany przez policjantów na gorącym uczynku, w chwili gdy przyjmował pieniądze.

Kobietom, którym rzekomo wykonano aborcje, nie groziły żadne sankcje, gdyż prawo w tym przypadku nie przewiduje ich karania.

Lekarz ma też siedmioletni zakaz wykonywania zawodu. W pierwszej instancji Dariusz P. dostał trzy lata więzienia. Odwołał się jednak od wyroku.

Dziś sąd odwoławczy zmniejszył mu karę do 2,5 roku więzienia, bo zmienił mu jedną kwalifikację czynu z oszustwa na usiłowanie oszustwa oraz ze względu na znikomą szkodliwość społeczną czynu umorzył sprawę posiadania niedozwolonych środków farmaceutycznych.

Wyrok jest prawomocny.

Więcej o tej sprawie w sobotnim wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska