25.07.2020 Dzień Bezpiecznego Kierowcy. Tylko Rumunii i Bułgarzy są większymi piratami drogowymi od Polaków. Cierpią rowerzyści

OPRAC.:
Zbigniew Biskupski
Zbigniew Biskupski
Tylko nieco ponad połowa użytkowników jednośladów czuje się bezpiecznie na drodze. Jednocześnie blisko 40 proc. badanych odczuwa zagrożenie ze strony samochodów i autobusów.
Tylko nieco ponad połowa użytkowników jednośladów czuje się bezpiecznie na drodze. Jednocześnie blisko 40 proc. badanych odczuwa zagrożenie ze strony samochodów i autobusów. Piotr Sawczuk / Polska Press
Mniej ostrożni na drogach od Polaków są jedynie kierowcy z Rumunii, Bułgarii i Chorwacji. Z kolei najmniej wypadków śmiertelnych jest w Szwecji, Wielkiej Brytanii i Holandii. W tym ostatnim kraju zdecydowany prym wiodą rowery. A u nas - wielu kierowców samochodów gotowych jest wgnieść cyklistę w asfalt. Czy to się zmieni?

Zmienia się sposób przemieszczania Polaków. W trosce o własne zdrowie, ale także o środowisko coraz chętniej wybieramy jednoślady. Jak wynika z badania Nationale-Nederlanden „Polacy na dwóch kółkach” koronawirus sprawił, że aż jedna czwarta respondentów zamierza w najbliższym czasie podróżować właśnie na rowerze. Ta zamiana samochodu na dwa kółka wiąże się jednak z pewnym zagrożeniem. Z okazji Dnia Bezpiecznego Kierowcy, który przypada na 25 lipca, sprawdzamy, jakimi kierowcami są Polacy i czy uczestnicy ruchu drogowego mogą czuć się bezpiecznie.

Polak to dobry kierowca... jego zdaniem

Przeciętny polski kierowca sądzi, że jest doświadczony i nie popełnia błędów na drodze. Tę opinię potwierdzają dane Polskiej Izby Ubezpieczeń, według których 96 proc. właścicieli pojazdów uważa się za dobrych lub bardzo dobrych kierowców, a co drugi jest zdania, że może jeździć szybko i bezpiecznie jednocześnie.

Samochody największym zagrożeniem rowerzystów? Blisko 40 proc. użytkowników jednośladów boi się kolizji z nimi

Przekonanie o własnych umiejętnościach nie przekłada się jednak na statystyki policyjne, które wyraźnie wskazują, że sprawcami blisko 9 na 10 wypadków są osoby kierujące pojazdami.

Piraci drogowi Środkowej Europy

Optymizmem nie napawają także dane Eurostatu. Pomimo że od kilku lat w Europie zauważalnie spada liczba kolizji na drogach, to wskaźnik śmiertelności utrzymuje się wciąż na wysokim poziomie. W 2018 r. życie w wypadkach drogowych straciło w krajach Unii Europejskiej nieco ponad 25 tys. ludzi, co odpowiada średniej 49 wypadków śmiertelnych na milion mieszkańców. W tym niechlubnym rankingu Polska plasuje się na czwartym miejscu od końca z wynikiem 76 ofiar na milion mieszkańców. Mniej ostrożni od Polaków są jedynie kierowcy z Rumunii, Bułgarii i Chorwacji.

Ważne dziś! Kliknij i przeczytaj!

Połowę ofiar tych zdarzeń stanowią inni uczestnicy ruchu drogowego – 21 proc. to piesi, 14 proc. motocykliści, 8 proc. rowerzyści, z kolei 3 proc. motorowerzyści. Z kolei najmniej wypadków śmiertelnych jest w Szwecji, Wielkiej Brytanii i Holandii. W tym ostatnim kraju zdecydowany prym wiodą rowery. Czy dzięki zupełnie innej kulturze poruszania się możliwe jest zmniejszenie wypadkowości na drogach?

Blaski i cienie jednośladów

Jednoślady na popularności zyskują szczególnie teraz podczas trwającej pandemii koronawirusa. W ostatnich miesiącach Polacy starają się zachować bezpieczny dystans społeczny i wybierają indywidualne środki transportu. Z badania Nationale-Nederlanden wynika, że 85 proc. badanych do codziennych podróży wykorzystuje swój samochód, a jedna czwarta wybiera rower lub hulajnogę. Wzrost zainteresowania jednośladami potwierdzają również najnowsze dane GUS. Według nich produkcja rowerów w maju bieżącego roku wzrosła o ponad 30 proc.
- Zmiana środku transportu to zdecydowanie pozytywny trend. Jednak jak się okazuje, może on wiązać się z pewnymi obawami. Z danych naszego raportu ”Polacy na dwóch kółkach” wynika, że tylko nieco ponad połowa użytkowników jednośladów czuje się bezpiecznie na drodze. Jednocześnie blisko 40 proc. badanych odczuwa zagrożenie ze strony samochodów i autobusów. Z obawy o swoje bezpieczeństwo rowerzyści wolą poruszać się po ścieżkach rowerowych, a w przypadku gdy ich nie ma, jadą chodnikiem. W ubiegłym roku na polskich drogach było prawie 4,5 tys. wypadków, w których uczestniczyli rowerzyści. Liczba zdarzeń z ich udziałem może świadczyć o tym, że w zakresie bezpieczeństwa na drogach mamy jeszcze dużo do poprawy – mówi Ewa Dąbrowska, ekspertka z Nationale-Nederlanden.
– Wiele czynników na drodze zależy przede wszystkim od nas. Zarówno kierowców samochodów, jak i rowerów obowiązują takie same przepisy. Warto jednocześnie dbać o stan techniczny pojazdów oraz o bezpieczeństwo swoje oraz pozostałych uczestników ruchu drogowego – dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska