Działacze MKS-u podając półtora tygodnia temu oficjalną kadrę zespołu na II-ligowe rozgrywki umieścili w niej 24 zawodników. Okazuje się jednak, że to wcale nie musi być koniec.
W premierowym spotkaniu nie mogli jeszcze nawet na ławce rezerwowych znaleźć się dwaj młodzieżowcy: Rafał Niziołek i Bartosz Kowalczyk. Obaj jeszcze formalnie nie są zawodnikami MKS-u. W ten sposób znalazło się miejsce na ławce dla wychowanka MKS-u Krzysztofa Zaremby, który jest więc 25 zawodnikiem w kadrze.
Kolejnym powinien być 19-letni Łukasz Rubaszewski. Ten zdolny pomocnik Rodła Opole wiosnę miał straconą z powodu kontuzji, ale powoli dochodzi do formy, od kilkunastu dni trenuje z MKS-em i trener Andrzej Polak chętnie widziałby go u siebie w zespole.
Tymczasem piłkarzem MKS-u już jest inny 19-latek - Łukasz Gałczyński. Ten zawodnik dwa lata temu trafił do ekstraklasowej Cracovii Kraków, a ostatnio grał w juniorach Polonii Warszawa. Jego menadżerem jest były reprezentant Polski - Marek Citko.
- To ciekawy zawodnik, boczny obrońca, ale może też grać na boku pomocy - charakteryzuje go trener Polak.
Jeśli uda się ostatecznie "zaklepać" do MKS-u Niziołka, Kowalczyka i Rubaszewskiego, a ma to się stać jeszcze w tym tygodniu, to szkoleniowiec będzie miał do dyspozycji aż dziewięciu młodzieżowców, a jest wymóg grania tylko dwóch.
- Sześciu, siedmiu muszę mieć w kadrze, żeby w przypadku kontuzji, kartek czy obniżki formy któregoś z nich nie martwić się o zestawienie składu - przekonuje trener Polak. - Inwestowanie w młodych zawodników to też polityka klubu. Być może jednak jeśli wszyscy już do nas trafią, zastanowimy się nad wypożyczeniem jednego czy dwóch do jakiegoś klubu III ligi z Opolszczyzny, żeby mieli więcej okazji do gry na wyższym poziomie niż klasa okręgowa, gdzie jest nasza drużyna rezerwowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?