Pod koniec sierpnia na terenie Głogówka miały miejsce fałszywe alarmy. Na numer alarmowy dzwonił mężczyzna i informował służby ratunkowe, że w jednym z domów może dojść do wybuchu gazu.
Tropy doprowadziły kryminalnych ich do 27-letniego mieszkańca Głogówka, który usłyszał zarzuty w tej sprawie - mówi asp. Andrzej Spyrka z Komendy Powiatowej Policji w Prudniku.
27-latek podejrzany jest również o dwa podpalenia. W pierwszym przypadku doszło do spalenia mieszkania, natomiast w drugim pomieszczenia gospodarczego. Pokrzywdzeni swoje straty wycenili na ponad 80 tysięcy złotych.
Ale na tym nie koniec. 27-latek podejrzany jest również o dwa oszustwa metodą „na policjanta”, do których doszło w kwietniu tego roku. Wówczas dwie starsze kobiety z Opola straciły łącznie ponad 30 tysięcy złotych.
W obu przypadkach proceder wyglądał podobnie. Najpierw nieznajoma kobieta poinformowała je, że ich oszczędności w banku są zagrożone.
Kolejny telefon był już od mężczyzny podającego się za funkcjonariusza policji prowadzącego śledztwo. Rzekomy policjant pod pretekstem rozpracowania grupy oszustów przekonał kobiety, aby swoje oszczędności niezwłocznie wypłaciły z banku i przekazały w depozyt.
Mieszkaniec Głogówka usłyszał już zarzuty oszustwa, zniszczenia mienia oraz wywołania fałszywych alarmów. 27-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu teraz do 8 lat więzienia.
Sprawa ma charakter rozwojowy.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?