Choć w tej serii dojdzie do dwóch spotkań na szczycie, pomiędzy drużynami walczącymi o miejsce na podium, to zdecydowanie ważniejsze rozstrzygnięcia będą padały na innych obiektach. Wszak kwestia awansu jest już rozstrzygnięta, a to zawsze najważniejsza sprawa. Drugą jest to, kto ligę opuści, a tu trwa zażarta walka, podsycana niejako co tydzień przez Ruch Zdzieszowice. Zespół ten jest raz bliżej pozostania 3 lidze, a raz dalej od tego. To bardzo ważne, bo jego spadek do 4 ligi „spycha” z niej jeden zespół więcej.
Losy „Zdzichów” śledzi kilka drużyn i to bardzo uważnie. Zajmujący piąte miejsce od końca (w okręgówce „wylądują” cztery ostatnie zespoły) w Saltex 4 lidze Śląsk (29 punktów) ma bowiem tylko sześć punktów mniej od 10. zespołu z Kup. Dwie kolejki mogą więc wszystko odwrócić do góry nogami, a oprócz wspomnianych także Chemik, Gogolin i TOR muszą być bardzo czujne. W tej sytuacji podwójnego znaczenia nabiera sobotni mecz TOR-u z Chemikiem.
- Graliśmy w kilku wcześniejszych spotkaniach dobrą piłkę, ale za nic nie potrafiliśmy przekuć tego na bramki, a tymczasem w słabszym meczu z Gogolinem w poprzedniej kolejce mieliśmy szczęście, bo rywal miał trzy wyborne okazje, jednak to my zdobyliśmy zwycięską bramkę - zauważa Łukasz Rogacewicz, trener kędzierzynian. - Mam nadzieję, że ten gol nas odblokował, a wygrana doda wiary i animuszu. Zespół powinien spokojnie się utrzymać, być wyżej w tabeli, ale czegoś brakowało. W Dobrzeniu nie ma miejsca na błąd, bo jest okazja odskoczyć nie tylko od TOR-u, ale prawdopodobnie także od Kup, Lewina i Gogolina. Trzeba samemu wygrać i to jest warunek konieczny, którego spełnieniem interesuje się też nasz rywal, więc nie będzie przelewek.
Trener Rogacewicz ma rację, gdyż trudno oczekiwać, że Kup wygra w Brzegu, a Olimpia zatrzyma rozpędzonego Skalnika Gracze. Z pewnością faworytem spotkania w Gogolinie są goście z Olesna.
- Tu nie ma co patrzeć na tabelę, na skład rywala, na to czy ma serię, czy nie i jak wysoko jest w tabeli - mówi Adrian Pajączkowski, rener MKS-u. - Wkraczamy w decydującą część sezonu i jeżeli nie chcemy zostać wciągnięci do poważnej walki o utrzymanie, to z Olesnem musimy się przełamać i wygrać.
- Naszym celem jest wygrana, gdyż mierzymy w podium - dodaje Grzegorz Krawczyk, trener ekipy z Olesna. - Ostatni mecz nam nie wyszedł i musimy się poprawić. Przed nami sporo wyzwań, bo MKS to ciekawy zespół, a jeszcze czeka nas kilka innych trudnych spotkań.
Już niemal o wszystko w bezpośrednim starciu walczyć będą Śląsk i Sparta. Pierwszy może odskoczyć od ostatniej czwórki, a dla paczkowian to już ostatni gwizdek. Przy porażce stracą kontakt nie tylko z najbliższym przeciwnikiem, ale też prawdopodobnie ze Startem, który gra z ostatnimi w tabeli Czarnymi (strata Sparty może wzrosnąć odpowiednio do 10 i 7 punktów).
O podium będą walczyć za to Po-Ra-Wie ze Starowicami i Polonia z Małąpanwią. Szanse należy ocenić pół na pół, w sumie jak przed każdym meczem. Ale to w tych meczach można oczekiwać widowisk, bo ich aktorzy nie muszą kalkulować, tak jak zespoły z dołów tabeli.
Program
28. kolejka: Stal Brzeg - Kup (12.05, godz. 18.00), Olimpia Lewin Brzeski - Skalnik Gracze, KS Krasiejów - Pogoń Prudnik , Czarni Otmuchów - Start Namysłów, Po-Ra-Wie Większyce - Starowice, TOR Dobrzeń Wielki - Chemik Kędzierzyn-Koźle, MKS Gogolin - OKS Olesno, Śląsk Łubniany - Sparta Paczków, Polonia Głubczyce - Małapanew Ozimek (wszystkie 1 4.05, godz. 17.00).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
