3 liga: MKS Kluczbork rozgromiony przez przedostatnią w tabeli Wartę Gorzów Wielkopolski

Paweł Sładek
Nie tego spodziewali się sympatycy MKS-u Kluczbork.
Nie tego spodziewali się sympatycy MKS-u Kluczbork. Łukasz Baliński
W najbardziej pesymistycznej wizji nikt nie stawiał MKS-u Kluczbork w sytuacji, która w sobotę (6.11) stała się faktem. Porażka 0:5 jest najwyższą w tym sezonie, w dodatku z bezpośrednim rywalem o utrzymanie się w lidze.

Sobotni mecz MKS-u Kluczbork miał być rehabilitacją za ostatnie porażki. I chociaż w minionych trzech meczach kluczborczanie nie byli stawiani w roli faworyta, to spotkania z rywalem radzącym sobie jeszcze gorzej w tym sezonie zawsze stawia zawodników pod presją wyniku. MKS zdecydowanie jej nie udźwignął, a dotkliwa porażka pięcioma bramkami w „meczu za 6 punktów” najlepiej oddaje trudną sytuację zespołu z Opolszczyzny.

Przez 90 minut to gospodarze częściej byli przy piłce i stwarzali więcej zagrożenia bramce strzeżonej przez Michała Mocarskiego. Pojedyncze strzały oddawane przez zespół MKS-u nie mogły zaskoczyć golkipera Warty. Swoje okazje mieli Marcin Przybylski i Kamil Nykiel, ale obydwaj piłkarze nieczysto trafili w piłkę. Trudno jednak porównywać kilka niezbyt groźnych akcji gości z pięcioma trafieniami rywali.

Obecnie MKS Kluczbork jest zespołem tracącym najwięcej bramek w lidze, bo aż 37, przy 17 strzelonych. Sobotni rywal kluczborczan przed tą kolejką (16) trafił do siatki przeciwnika osiem razy. To oznacza, że w obecnej kampanii prawie 40% swoich bramek Warta trafiła do siatki MKS-u Kluczbork. Mimo to i tak jest zespołem, który strzelił najmniej goli w lidze (13).

Patrząc na ostatnie wyniki, przebieg minionego meczu, bezlitosne statystyki i brak perspektyw na lepsze jutro można powiedzieć, że jest jeden pozytywny aspekt zakończonego już meczu. Większość kibiców MKS-u nie widziała tego pogromu na własne oczy, gdyż był to najdalszy wyjazd Opolskiego zespołu w tej rundzie.

Warta Gorzów Wielkopolski - MKS Kluczbork 5:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Krauz – 27., 2:0 Krauz – 54., 3:0 Tkachuk – 73., 4:0 Nowak – 85., 5:0 Marchel – 89.
MKS: Mocarski – Staszkiewicz (73. Smolarek), Błaszkiewicz, Chmielowiec, Szota (46. Nowak) – Lewandowski, Nykiel, Jaszczyk (46. Glinka), Woźniak (69. Skibiński), Zieliński – Przybylski
Żółta kartka (MKS): Glinka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska