Po świetnym początku sezonu zespół z Leśnicy wyraźnie spuścił z tonu. Mecz z ekipą z Wodzisławia był piątym z rzędu, w którym nie udało się wygrać, a dorobek z tych spotkań to tylko dwa punkty. Podopieczni Marka Hanzela znaleźli się więc w dolnej połówce tabeli, a ich kibice nerwowo muszą spoglądać kto jest za plecami.
Pierwsza połowa meczu z Odrą była wyrównana. To goście objęli jednak prowadzenie. Po podaniu Marka Walczaka z lewej strony sprytnym strzałem popisał się Maciej Rozmus. Gospodarze też mieli swoje okazje. Groźnie strzelali Denis Sotor i Łukasz Janczarek, ale bez zarzutu spisywał się golkiper gości Filip Snopek. Dwa razy miał też szczęście, gdy po rykoszetach piłka mijała bramkę.
W drugiej połowie goście szybko podwyższyli swoje prowadzenie. W 53. min Mateusz Krupa przyjął piłkę na 16. metrze, minął Bartłomieja Gwiaździńskiego i skierował futbolówkę do siatki. Po przerwie z każdą chwilą warunki do gry z powodu padającego śniegu były coraz trudniejsze. Gospodarze nie potrafili poważniej zagrozić Odrze, a ta miała okazje na kolejne bramki po kontrach. Nie potrafiła ich jednak wykończyć.
Leśnica - Odra Wodzisław 0-2 (0-1)
0-1 Rozmus - 29., 0-2 Krupa - 53.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?