Wszystkie bramki, w tym spotkaniu padły w drugiej połowie. Szczególnie podobać mógł się pierwszy gol dla gospodarzy. Zdobył go po indywidualnej akcji Daniel Nowak. Minął on kilku rywali i trafił do siatki strzałem w długi róg z 16 metrów. Na 2-0 podwyższył z rzutu karnego Paweł Dyczek, a chwilę wcześniej faulowany był Paweł Sikora.
Wydawało się więc, że Leśnica zdobędzie trzy punkty. Tyle, że nasi zawodnicy dwa razy "przysnęli", co okazało się bardzo kosztowne. W 80. min po szybko rozegranej akcji w sytuacji sam na sam z grającym po raz pierwszy w tym sezonie Robertem Pietrkiem znalazł się Dawid Tomanek. Strzał napastnika gości Pietrek odbił, ale Tomanek skutecznie dobił.
Miejscowi jeszcze nie otrząsnęli się po tej stracie, a już był remis. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Sylwestra Dębowskiego piłkę strzałem głową do siatki skierował Dawid Szwarga.
Ostatni fragment meczu był zresztą bardzo emocjonujący, bo oba zespoły dążyły do zdobycia zwycięskiej bramki i oba miały ku temu bardzo dobre okazje. Ze strony gospodarzy groźnie strzelał głową Denis Sotor, ale z bliska nie trafił w bramkę. Kibice Leśnicy mogli natomiast odetchnąć z ulgą, gdy Tomankowi po zagraniu Józefa Misztala niewiele zabrakło, by sięgnąć piłki i skierować ją do siatki.
Leśnica - Szczakowianka Jaworzno 2-2 (0-0)
1-0 Nowak - 60., 2-0 Paweł Dyczek - 75. (karny), 2-1 Tomanek - 80., 2-2 Szwarga - 82.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?