Ostatni miesiąc jest fatalny dla piłkarzy z Leśnicy. W pięciu spotkaniach zdobyli bowiem tylko punkt.
Faworyzowany wicelider z Pawłowic prowadzenie objął już w 4. min. Po podaniu Sebastiana Kapinosa do siatki trafił z bliska Arkadiusz Przybyła. W pierwszej odsłonie gospodarze mogli podwyższyć prowadzenie, ale golkiper Leśnicy Patryk Sochacki bardzo dobrze spisał się w 15. min wychodząc zwycięsko z pojedynku sam na sam z Kapinosem, a w 39. min obronił groźny strzał Michała Szczyrby. Po rozpoczęciu drugiej odsłony Marcin Urbańczyk uderzył natomiast wprost w naszego bramkarza.
Goście w drugiej odsłonie byli dwukrotnie bliscy wyrównania. W 63. min Wojciech Dudek minimalnie spudłował, a pięć minut później wprowadzony za niego do gry Łukasz Janczarek główkował także niecelnie. Wątpliwości co do końcowego wyniku zostały rozwiane ostatecznie w 85. min. Wówczas do siatki na 3-0 trafił Jakub Kałka po podaniu Szczyrby. Wcześniej drugiego gola zdobył strzałem z ponad 20 metrów Tomasz Zyzak. Leśnica honorową bramkę zdobyła w 86. min. Po podaniu Denisa Sotora na listę strzelców wpisał się Mateusz Antosz zdobywając swoją pierwszą bramkę w tym sezonie. W samej końcówce wynik na 4-1 ustalił Przybyła.
Pniówek Pawłowice - Leśnica 4-1 (1-0)
1-0 Przybyła - 4., 2-0 Zyzak - 75., 3-0 Kałka - 85., 3-1 Antosz - 86., 4-1 Przybyła - 90.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?