Gospodarze prowadzili po golach Roberta Żbikowskiego. Najpierw wykorzystał on podanie Marka Sobika, a w 23. min swojego brata Radosława. Inna sprawa, że przy drugiej bramce dla Przyszłości nie popisał się golkiper Victorii Tomasz Borosz, który oprócz tej sytuacji bronił bardzo dobrze. Gdyby pomocnik gospodarzy Kamil Benauer był w pierwszej połowie skuteczniejszy i wykorzystał jedną z kilku okazji jakie miał, to losy meczu byłyby rozstrzygnięte.
W drugiej odsłonie sytuacja zmieniła się diametralnie. Tuż po wznowieniu gry Miłosz Kwolek nieznacznie spudłował próbując lobować bramkarza Przyszłości Marcina Musioła. Po chwili Kwolek wykorzystał błąd Dawida Sandera, który nieudolnie podawał do Musioła. Rosły napastnik przejął piłkę, minął Musioła i podał do Tomasza Jaworskiego, który nie mógł z bliska spudłować. Na 2-2 po dośrodkowaniu Bartłomieja Zięby z rzutu rożnego strzałem głową wyrównał Kwolek.
Przyszłość Rogów - Victoria Chróścice 2-2 (2-0)
1-0 Robert Żbikowski - 9., 2-0 Robert Żbikowski - 23., 2-1 Jaworski - 49., 2-2 Kwolek - 75.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
