- Na początku spotkania wyglądaliśmy tak, jakbyśmy w ogóle nie wyszli z szatni - złościł się Andrzej Moskal, trener Agroplonu. - Już powoli się zastanawiam, czy zawsze musimy najpierw dostać dwie-trzy bramki, by dopiero zacząć grać w piłkę.
Rzeczywiście, kiedy na zegarze była dopiero 23. minuta, jego podopieczni przegrywali już 0-3. Dwa razy do bramki głuszynian trafił Damian Szydziak, a jego popisy strzeleckie przedzielił gol Michała Orzechowskiego. A przecież przed pierwszym gwizdkiem Lechia zajmowała trzecie od końca, 16. miejsce w tabeli, podczas gry Agroplon był 12.
Będąc w krytycznym położeniu, gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Najpierw pod koniec pierwszej połowy piłkę do siatki posłał Elton, a w 55. minucie pięknie z rzutu wolnego na 2-3 strzelił Marcel Surowiak. Potem kilkakrotnie miejscowi byli blisko wyrównania, ale ostatnie słowo należało do gości.
Agroplon Głuszyna - Lechia Dzierżoniów 2-4 (1-3)
Bramki: 0-1 Szydziak - 15., 0-2 Orzechowski - 21., 0-3 Szydziak - 23., 1-3 Elton - 40., 2-3 Surowiak - 55., 2-4 Tomkiewicz - 78.
Agroplon: Rozmus - Tistek, Czech, Łuczak, Sobczyński - Surowiak, Sobczak, Elton - Lewandowski (68. Babiarz), Mikulski, Zychowicz (62. Pałach).
Żółte kartki: Sobczyński, Elton.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?