3. liga piłkarska. Agroplon Głuszyna, MKS Kluczbork i Stal Brzeg muszą zerkać na tabelę 2. ligi

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Zarówno Agroplon Głuszyna (na zielono), jak i Ruch Zdzieszowice jadą teraz walczyć o punkty do odległego Gorzowa Wlkp.
Zarówno Agroplon Głuszyna (na zielono), jak i Ruch Zdzieszowice jadą teraz walczyć o punkty do odległego Gorzowa Wlkp. Mirosław Szozda
Nadszedł taki czas, że kibicując naszym zespołom w 3. lidze, musimy zacząć trzymać kciuki za drużyny z województwa śląskiego z poziomu wyżej...

Dlaczego tak? Ano zważywszy na to, że obecnie w strefie spadkowej 2. ligi są trzy zespoły z tego regionu to jest to bardzo zła wiadomość dla ekip z dolnej połowy tabeli w grupie 3 czwartego szczebla. Automatycznie zdegradowane z klasy wyżej mają być bowiem trzy drużyny, jednak w związku z tym, że dla ewentualnie trzech kolejnych trzeba byłoby „zrobić miejsce” na kolejny sezon to teraz musiałyby spaść kolejne trzy.

To nie koniec złych wiadomości szczególnie dla klubów z Opolszczyzny gdyż - poza i tak będącym na zagrożonej pozycji Agroplonem Głuszyna - w tej "trójce" są zarówno MKS Kluczbork jak i Stal Brzeg. Na szczęście ich strata do absolutnie bezpiecznej lokaty nie jest zbyt duża, muszą jednak wrócić na zwycięską ścieżkę. O ile biało-niebiescy nie zbłądzili z niej zbytnio, bo choć ostatni przegrali w derbach z Ruchem Zdzieszowice to wcześniej zanotowali trzy triumfy z rzędu, o tyle brzeżanie nie wygrali od pięciu spotkań.

O przełamanie będą mieli tym trudniej, iż w sobotę jadą do solidnego Gwarka Tarnowskie Góry. To ta sama drużyna, która w środę - w zaległym meczu - pokonała w Radzionkowie Ruch, który to ma niewiele lepszą sytuację niż MKS i Stal... czyli jakby nie było, nieco pomogła naszym zespołom. Tak czy inaczej team ten walczy o podium rozgrywek, a największym jego rywalem w tym jest Ślęza Wrocław, którą w sobotę podejmą właśnie kluczborczanie (godz. 17). Tym samym podopieczni Dariusza Surmińskiego jako jedyni z naszego kwartetu zagrają u siebie.

Dwie pozostałe nasze drużyny czekają dalekie wyjazdy i to ... do tego samego miasta. Zarówno bowiem Agroplon jak i „Zdzichy” zagrają w Gorzowie Wielkopolskim, odpowiednio z Wartą i Stilonem, które również oscylują wokół strefy spadkowej. Team ze Zdzieszowic jako jedyny jest na ten moment bezpieczny i nie musi drżeć o utrzymanie, ale też przed tym gdy wygrał w Kluczborku miał serię trzech spotkań bez zwycięstwa.

- Nie robiliśmy jednak z tej serii jakieś szczególnej tragedii, bo cały czas graliśmy dobrze, ale brakowało szczęścia, więc w pewien sposób nie mogło być mowy o załamaniu formy - tłumaczył ostatnio Łukasz Ganowicz czyli szkoleniowiec ósmej ekipy w stawce.

Najtrudniejsza jest za to sytuacja beniaminka spod Namysło-wa, który na razie bez żadnych wyliczeń i patrzenia w tabelę szczebla wyżej i tak już jest zagrożony spadkiem. Z drugiej strony podopieczni Andrzeja Moskala ostatnio wreszcie przełamali się i po 13. spotkaniach zaznali smaku zwycięstwa pokonując najlepszą na tamten moment drużynę wiosny czyli Foto Higienę Gać.

- Paradoksalnie podczas tego meczu nie graliśmy w piłkę, ale postawiliśmy na walkę, bo wiedzieliśmy, że rywal tak gra i my też musimy - zdradza trener naszego zespołu, dodając, iż teraz też nastawia się niejako na piłkarską wojnę.

Tym bardziej, że rywale mają tyle samo punktów i również są w strefie oznaczającej degradację bez jakichkolwiek wyliczeń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska