3 liga piłkarska. Agroplon Głuszyna - Warta Gorzów Wielkopolski 1-0

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Damian Czech opuścił boisko w 50. minucie za dwie żółte kartki.
Damian Czech opuścił boisko w 50. minucie za dwie żółte kartki. Oliwer Kubus
Gospodarze obronili prowadzenie mimo utraty zawodnika.

Wygrywając z Wartą Gorzów Wielkopolski, nasz beniaminek ma już tym samym w obecnym sezonie na rozkładzie dwie drużyny z tego miasta. Wcześniej, w 3. kolejce, gracze z Głuszyny pokonali bowiem Stilon 3-0. O ile jednak w tamtym meczu byli stroną dominującą, o tyle tym razem zwycięstwo przyszło im ze znacznie większym trudem.

- W pierwszej połowie graliśmy słabo - komentował Andrzej Moskal, trener Agroplonu. - Lepsze wrażenie sprawiała wtedy drużyna Warty i to również ona miała generalnie więcej z gry.

Gorzowianie nie potrafili jednak udokumentować swojej niezłej postawy golem, więc tuż przed przerwą głuszynianie pokazali im, o co tak naprawdę w piłce chodzi. W 43. minucie zdobyli bowiem, jak się później okazało, jedyną bramkę w meczu.

Padła ona po stałym fragmencie gry, a dokładnie po rzucie rożnym. Piłkę z niego idealnie dośrodkował Marcel Surowiak, a nabiegający w tempo obrońca Bartosz Sobczyński mocną główką posłał ją do siatki.

Wcześniej gospodarze mieli sporo szczęścia, ponieważ to ich przeciwnicy byli bardzo bliscy otwarcia wyniku w okolicach 30. minuty. Bardzo ładny strzał z okolic pola karnego oddał wtedy doświadczony, 37-letni napastnik Warty Paweł Posmyk, ale kopnięta przez niego piłka odbiła się od spojenia słupka z poprzeczką.

Scenariusz początkowych minut drugiej odsłony również zwiastował, że Agroplonowi wcale nie będzie łatwo o utrzymanie prowadzenia. Niedługo po wznowieniu gry, w nieco kontrowersyjnych okolicznościach, drugą żółtą kartkę otrzymał podstawowy stoper miejscowych Damian Czech i przez około 40 minut musieli oni grać w „dziesiątkę”.

- Z decyzją o wykluczeniu Damiana można polemizować, bo osobiście uważam,że to rywal zaatakował go nakładką - wyjaśniał Moskal. - Grając w osłabieniu, paradoksalnie to my stworzyliśmy sobie jednak więcej klarownych okazji do zdobycia gola.

Swoje szanse na dobicie drużyny z Gorzowa Wielkopolskiego mieli m.in. Kamil Babiarz i Kamil Lewandowski, ale tym razem skuteczność nie była ich sprzymierzeńcem. Warta mogła uratować punkt po jednym z rzutów rożnych, ale ostatecznie Agroplon utrzymał do końca minimalną zaliczkę.

Agroplon Głuszyna - Warta Gorzów Wielkopolski 1-0 (1-0)
Bramka: 1-0 Sobczyński - 43.
Agroplon: Rozmus - Sobczyński, Łuczak, Czech, Zuzel - Surowiak (46. Kamiński), Wanat, Sobczak - Zychowicz (51. Słupianek), Mikulski (70. Lewandowski), Babiarz (83. Pałach). Trener Andrzej Moskal.
Żółte kartki: Czech.
Czerwona kartka: Czech (dwie żółte) - 50. min

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska