3 liga piłkarska. Foto-Higiena Gać - Stal Brzeg 1-1

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Dawid Pożarycki na koniec meczu nie miał powodów do radości.
Dawid Pożarycki na koniec meczu nie miał powodów do radości. Oliwer Kubus
Brzeżanie stracili trzy punkty tuż przed końcem spotkania.

Choć zespół z Brzegu po raz ostatni przegrał w 10. kolejce, dokładnie 5 października, po zakończeniu starcia w Gać (15. seria gier) jego piłkarze mieli prawo być mocno rozczarowani.

Przede wszystkim ze względu na moment, w którym stracili prowadzenie. Choć piłkarze Foto-Higieny stworzyli sobie w całym meczu kilka niezłych okazji bramkowych, pokonać Amina Stitou dali radę dopiero w samej końcówce. W 89. minucie uczynił to Michał Bartkowiak, wpychając piłkę do pustej bramki po składnej zespołowej akcji miejscowych.

Choć w tym starciu przed przerwą bramki nie padły, to właśnie Foto-Higiena miała wtedy więcej okazji ku temu, by otworzyć wynik spotkania. Za każdym razem jednak na wysokości zadania stawał wspomniany już Stitou. Najbardziej musiał się on wysilić przy uderzeniu Ukraińca Jegora Tarnowa, ale na niezłą próbę wystawili go także Bartkowiak czy Michał Gałaszewski.

Po tym, jak ci trzej zawodnicy nie wykorzystali swoich okazji, doskonałą okazję ku temu stworzyli sobie gracze z Brzegu. Dawid Kamiński znakomicie wypatrzył wbiegającego w pole karnego Damiana Celucha, ale ten posłał piłkę w sam środek bramki i tym samym umożliwił skuteczną interwencję golkiperowi gospodarzy Marcinowi Gąsiorowskiemu.

Nie była to jednak ostatnia parada, jaką musiał się on wykazać w pierwszej części gry. Dwa razy jego czujność bardzo mocno sprawdził jeszcze Kamil Szubertowski, za każdym razem po strzale z rzutu wolnego. Gąsiorowski w obu przypadkach zdołał jednak dopaść do piłki posłanej precyzyjnie ponad murem.

Nie miał on natomiast już nic do powiedzenia w 61. minucie. Ponownie rzut wolny wykonywał wtedy Szubertowski, tyle że tym razem z pobliża linii środkowej boiska. Posłane przez niego dośrodkowanie było jednak na tyle mocne i precyzyjne, że do piłki dopadł stoper gości Dawid Pożarycki i odpowiednim przyłożeniem głowy posłał futbolówkę idealnie w dolny róg bramki.

Lecz po wyjściu na prowadzenie Stal nie poszła za ciosem. Co więcej, dała się zepchnąć do defensywy i pozwalał wyprowadzać rywalom coraz groźniejsze ataki. Aż w końcu jeden z nich zakończył się powodzeniem...

Foto-Higiena Gać - Stal Brzeg 1-1 (0-0)
Bramki: 0-1 Pożarycki - 61., 1-1 Bartkowiak - 89.
Stal: Stitou - Krupnik (67. Wejerowski), Niewieściuk, Pożarycki, Szubertowski - Maj, Gajda (90. Cieślik), Kamiński, Staśkiewicz, Dychus (80. Kuboń) - Celuch.
Żółte kartki: Gajda, Krupnik, Maj.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska