Jedynego gola w tym spotkaniu zdobyli brzeżanie, tyle że ... ich obrońca Mateusz Wdowiak posłał w 63. minucie piłkę do niewłaściwej bramki.
Po ostatnim gwizdku ekipa z Brzegu czuła spory niedosyt, ponieważ stworzyła sobie wystarczająco dużo okazji do tego, by wywalczyć przynajmniej punkt. Tym razem jednak skuteczność nie była jej sprzymierzeńcem.
- Wielka szkoda tego meczu. Wydaje mi się, że było to spotkanie na remis, utrzymaliśmy też wysoką jakość gry z poprzednich kolejek. Niezadowolony jestem tylko z wyniku, ale generalnie dalej idziemy dobrą drogą. Na tle czołowych zespołów pokazujemy się z bardzo dobrej strony. Musimy tylko zacząć to przekładać na strzelane bramki i zdobywane punkty - powiedział dla oficjalnej strony klubu trener Stali Marcin Nowacki.
LKS Goczałkowice Zdrój – Stal Brzeg 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Wdowiak – 63. (samobójcza).
Stal: Stitou - Leończyk, Wdowiak, Lechowicz, Ograbek (76. Kowalski) - Kuriata (76. Danielik), Czajkowski (65. Niemczyk), Sypek, Matusik (65. Dychus), Bronisławski - Podgórski.
Żółte kartki (Stal): Czajkowski, Sypek.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?