3 liga piłkarska. MKS Kluczbork - Foto Higiena Gać 3-1

Mirosław Szozda
MKS Kluczbork - Foto Higiena Gać 3-1
MKS Kluczbork - Foto Higiena Gać 3-1 Mirosław Szozda
Trener Jan Furlepa jest w klubie dopiero od dwóch tygodni, ale pod jego wodzą zespół z Kluczborka zdobył już tyle samo punktów co we wcześniejszych ośmiu spotkaniach.

Po wyjazdowej wygranej w Bielsku-Białej z Rekordem, tym razem kluczborczanie przed własną publicznością z kwitkiem odprawili wyżej notowaną Foto Higienę Gać będąc zespołem zdecydowanie lepszym.

Lepiej w mecz weszli jednak goście. W 17 minucie istny „slalom gigant” między zawodnikami MKS-u prawą stroną przeprowadził Paweł Bujakiewicz, a jego podanie na 11 metr celnym trafieniem z pierwszej piłki sfinalizował Michał Bartkowiak.

Pierwsza ofensywna akcja przyjezdnych, w dodatku zakończona golem tylko rozjuszyła gospodarzy. Kluczborczanie ruszyli do odrabiania strat i jeszcze przed przerwą zdołali osiągnąć cel z nawiązką. Najpierw z boku szesnastki gości, mimo asysty obrońcy futbolówkę na lewą nogę przełożył sobie Marcin Jantos i kropnął „po długim” nie do obrony.

Za chwilę sam przed golkiperem Gaci znalazł się Jakub Ryś, ale przegrał pojedynek z Marcinem Gąsiorowskim. Nie pomylił się za to Bartosz Włodarczyk. W ostatniej akcji pierwszej połowy tuż przed linię pola karnego dogrywał mu Jantos, a „Włodar” wewnętrzną częścią stopy przymierzył precyzyjnie tuż przy słupku.

Minęło zaledwie 5 minut drugiej odsłony, a goście dostali kolejnego „dzwona”. W okolice szesnastki przyjezdnych zapędził się Paweł Gierak wygrywając główkowy pojedynek z Kacprem Czajkowskim. Piłkę głową odbił Patryk Palat, a nogą podanie w kierunku zmierzającego na bramkę Gieraka przedłużył będący od kilku chwil na murawie Kamil Jurasik. Stoper gospodarzy z sześciu metrów nieczysto trafił w piłkę, ale i tak to wystarczyło, by podwyższyć na 3-1.

Od wyższej porażki ekipę z Gaci kilkoma udanymi interwencjami uratował Gąsiorowski broniąc strzały Rysia, Gieraka i Włodarczyka.

- Jak wygrywa się na wyjeździe z tak trudnym rywalem jakim jest Rekord, to nie wypada nie przedłużyć dobrej serii u siebie - podsumował szczęśliwy Włodarczyk. - Zasuwaliśmy od pierwszej do ostatniej minuty, podobnie zresztą jak w poprzednich meczach. Efekt „nowej miotły” być może zadziałał, bo u trenera Furlepy każdy rozpoczął z czystą kartą i chciał się pokazać z jak najlepszej strony. Myślę, że nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa.

Radości na pomeczowej konferencji nie krył także jego szkoleniowiec.
- Miło jest wrócić na ten obiekt po półtorej roku nieobecności - mówił Furlepa. - Najważniejszym tematem tego meczu są jednak trzy punkty dla drużyny, bo przyznam, że obawiałem się tego, jak mój zespół zareaguje po sukcesie w Bielsku. Od czasu, gdy „Nita” pojawił się na boisku zaczęliśmy grać to, czego wymagam. Po pierwszej bramce miałem obawy, czy wytrzymamy. Udało się i teraz cieszmy się przez chwilę tym sukcesem, bo od wtorku obowiązuje hasło „Ślęza” - zakończył trener kluczborczan.

MKS Kluczbork - Foto Higiena Gać 3-1 (2-1)
Bramki:
0-1 Bartkowiak - 17., 1-1 Jantos - 32., 2-1 Włodarczyk - 45., 3-1 Gierak - 50.
MKS: Szymański - Orłowicz, Kolbusz, Gierak, Szukiełowicz (32. Nitkiewicz) - Jantos (59. Palat), Nykiel (71. Herasymow), Mazur, Włodarczyk - Ryś - Kowalski (46. Jurasik).
Żółte kartki: Jurasik, Ryś.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska