Wszystko co kluczowe wydarzyło się w tym starciu w drugiej połowie. Po wyrównanej pierwszej odsłonie, początek rywalizacji po przerwie ułożył się lepiej dla Rekordu. W 50. minucie prowadzenie zapewnił mu Seweryn Caputa, wykańczając zespołową akcję bielszczan.
Na to trafienie kluczborczanie byli jeszcze w stanie odpowiedzieć. Uczynili to niedługo, dokładnie siedem minut później, kiedy wyrównującego gola zdobył Lucjan Zieliński, popisując się celnym uderzeniem zza pola karnego.
Chwilę później bliski zdobycia bramki na 2-1 dla MKS-u był Marcin Przybylski, ale golkiper Rekordu w ostatniej chwili naprawił swój błąd, okupując to kontuzją.
Ostatni kwadrans należał już natomiast do przyjezdnych. Przewagę ponownie uzyskali oni w 78. minucie, kiedy drugiego gola strzelił dla nich Jan Ciućka. Bielszczanie definitywnie dobili przeciwnika już w doliczonym czasie gry, trafieniem autorstwa Dawida Kasprzyka.
MKS Kluczbork – Rekord Bielsko-Biała 1-3 (0-0)
Bramki: 0-1 Caputa – 50., 1-1 Zieliński – 57., 1-2 Ciućka – 78., 1-3 Kasprzyk – 90.
MKS: Grzesiak - Staszkiewicz, Leśniak, Błaszkiewicz, Paradowski (55. Witek) - Moś, Nykiel, Woźniak (65. Chmielowiec), Zieliński (79. Jaszczyk), Lewandowski - Przybylski (79. Szaniec).
Żółte kartki: Staszkiewicz, Błaszkiewicz, Paradowski, Przybylski.
Czerwona kartka: Błaszkiewicz (dwie żółte) - 90. min.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?