3 liga piłkarska. Piast Żmigród - MKS Kluczbork 4:2

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
MKS przegrał już piąty raz w tym sezonie.
MKS przegrał już piąty raz w tym sezonie. Łukasz Baliński
MKS Kluczbork uległ na wyjeździe Piastowi Żmigród 2:4 w meczu 10. kolejki 3 ligi.

Było to bardzo ważne starcie, bo mierzyły się ze sobą dwie drużyny znajdujące się w dolnej części tabeli. Dużo więcej powodów do radości miał Piast, który w debiucie powracającego do klubu w roli trenera Kamila Sochy wbił znajdującym się tuż na strefą spadkową kluczborczanom (15. miejsce) aż cztery gole i zbliżył się do nich na punkt.

W pierwszej połowie gra była dość wyrównana, ale w kluczowych jej momentach zdecydowanie skuteczniejsi byli gracze ze Żmigrodu. A tak właściwie to jeden - Daniel Stanclik. To on otworzył wynik meczu w 36. minucie, a następnie podwyższył prowadzenie gospodarzy, strzelając gola "do szatni".

Po przerwie MKS próbował odrobić straty, ale jego piłkarze do bramki zaczęli trafiać zdecydowanie zbyt późno, bo dopiero w samej końcówce. Bramki autorstwa Marcela Jaszczyka i Patryka Mosia na niewiele już się jednak zdały, bo w podobnym okresie spotkania dubletem strzeleckim po stronie Piasta popisał się Kacper Głowieńkowski.

- Największe pretensje mam za stratę trzeciej bramki, przy której zachowaliśmy się jak dzieci. Daliśmy czas na podjęcie decyzji przeciwnikowi, który wszedł ładnie w pole karne i oddał praktycznie strzał kończący mecz - wyjaśniał Tomasz Kazimierowicz, trener MKS-u. - Zresztą ogólnie, gdyby nie dwa frajersko stracone gole w drugiej połowie rzeczywiście mecz mógł zakończyć się remisem, bo mogliśmy wierzyć do końca. Natomiast mamy młody zespół i co niektórzy w to nie wierzyli, a ci najbardziej doświadczeni uważam, że zagrali słabiej i nie funkcjonowaliśmy jako drużyna to na odpowiednim poziomie.

Piast Żmigród - MKS Kluczbork 4:2 (2:0)
Bramki: 1:0 Stanclik – 36., 2:0 Stanclik – 45., 3:0 Głowieńkowski – 87., 3:1 Jaszczyk – 88., 4:1 Głowieńkowski – 89., 4:2 Moś – 90.
MKS: Mocarski – Paradowski, Chmielowiec, Błaszkiewicz, Staszkiewicz (46. Jaszczyk) – Lewandowski, Nykiel, Skibiński (72. Huć), Zieliński (72. Moś) – Glinka, Przybylski (87. Leśniak).
Żółte kartki (MKS): Lewandowski, Jaszczyk.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska