3 liga piłkarska: Piotrówka - Pniówek Pawłowice 0-0

To był zdecydowanie najlepszy występ w wykonaniu naszej drużyny w tym sezonie. Po raz pierwszy nie przegrała i na dodatek nie straciła gola, a gra w defensywie była do tej pory piętą Achillesową podopiecznych trenera Aleksandra Mużyłowskiego.

Trzeba przyznać, że dopisywało im również szczęście. Mający personalnie dość mocny zespół goście stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji. Futbolówka wpadła nawet trzy razy do bramki gospodarzy, ale za każdym razem zawodnik Pniówka był na spalonym.

Poza tym w 25. min pomocnik pawłowiczan Michał Szczyrba uderzał piłkę głową, a ta wylądowała na poprzeczce bramki Piotrówki. W 40. min kolejne uderzenie głową - tym razem Marcina Sobczaka, było natomiast minimalnie niecelne. Po przerwie szczęścia też próbowali: Sobczak i Kamil Kostecki, ale bez powodzenia. Jeszcze w doliczonym czasie gry było niebezpiecznie. Z linii pola karnego uderzał Szczyrba, ale spudłował.

Gospodarze nie ograniczali się w tym spotkaniu tylko do defensywy i też mieli kilka dogodnych okazji. Najlepszą miał w pierwszej połowie Kameruńczyk Eric Tala. Spudłował jednak uderzając z bliska. W drugiej odsłonie precyzji natomiast zabrakło wprowadzonym do gry z ławki rezerwowych Piotrowi Koniecznemu i Kamilowi Walesie.

Nasz zespół rozegrał w tym spotkaniu kilka ciekawych akcji, co pozwala z większym optymizmem oczekiwać kolejnych spotkań.

Piotrówka - Pniówek Pawłowice 0-0
Piotrówka: Adamek - Bury, Grzywa, Wandzik (67. Konieczny), Dziliński - Musik (55. Jaguś), Bińkowski, Cieluch, Mróz (58. Walesa), Tala - Mieszczak (75. Zaborowski). Trener Aleksander Mużyłowski.
Pniówek: Podolak - Oszek (87. Goik), Przybyła, Kukla, Szary - Glenc (46. Węgrzyn), Ciuberek, Kostecki, Szczyrba, Kucharski (55. Polak) - Sobczak (70. Zyzak). Trener Jan Woś.
Sędziował Bartosz Bielaś (Katowice). Żółte kartki: Konieczny, Bińkowski, Mróz, Zaborowski - Kukla, Ciuberek, Szczyrba. Widzów 100.