Podopieczni Łukasza Czajki na początku spotkania zostali zmuszeni do cierpliwego czekania, bowiem rywale nie chcieli się rozstać z piłką, konstruując ataki pozycyjne. Polonii zresztą nie zależało na rychłym odbiorze piłki i wyprowadzenia kontry, potrzebowała czasu, żeby „wejść w mecz”.
Przebudzenie zespołu gości nastąpiło w 20 minucie, po stracie gola autorstwa Ołeksija Bryżenko. Był to niejako impuls, znak, że należy wziąć się w garść i odpowiedzieć. To się udało dopiero w 77 minucie, ale przebudzenie zespołu stało się faktem, a bramka wisiała w powietrzu.
- Nie byliśmy tak aktywni w pierwszych minutach. Zaczęliśmy grać coraz odważniej dopiero po stracie bramki. Do końca pierwszej połowy złapaliśmy niezły rytm. Następnie mieliśmy bardzo dobre 20 minut po przerwie, chociaż nie zdołaliśmy strzelić – wspomina Łukasz Czajka.
Trener zaznacza, że bardzo dużą rolę w tym zwycięstwie miała postawa w środku pola. Większość pojedynków została wygrana przez Polonię, która przejęła inicjatywę w całym spotkaniu. Ważnym aspektem była również dyspozycja bocznych obrońców, którzy wspomagali swoich kolegów w ataku.
Wszystko to musiało w końcu doprowadzić do gola wyrównującego. Nie padł on jednak po składnej akcji całego zespołu, a po przebłysku Kamila Popowicza. Napastnik znalazł się w bocznym sektorze boiska, zdecydował się na „centrostrzał”, zaskakując golkipera ekipy przyjezdnej. Gola na wagę trzech „oczek” strzelił z rzutu karnego Maciej Rakoczy.
Polonia Nysa – LKS Goczałkowice Zdrój 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Bryżenko – 20., 1:1 Popowicz – 77., 2:1 Rakoczy (k) – 86.
Polonia: Szczerbal - Sasin, Rogoziński, Pabiniak (67. Naściszewski), Kulak - Pisula, Zimon (60. Maruszak), Perkowski, Majerski (60. Rakoczy), Sikora – Popowicz
Żółte kartki: Perkowski (dwie), Naściszewski, Maruszak – Warzycki, Flasz, Kiklaisz, Prytykovskyi, Hanzel
Czerwone kartki: Perkowski - 90+4. – Prytykovskyi – 84.

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?