Tym bardziej, że nysanie mogli pokusić się o komplet punktów. Pierwsze minuty na to nie wskazywały, ale z czasem obie ekipy zaczęły prowadzić swoje akcje z większą werwą i zacięciem, co doprowadzało do okazji strzeleckich. Otwarcie wyniku mogło nastąpić już w 19. minucie. Najpierw drużyna gospodarzy doprowadziła do sytuacji sam na sam, z której obronną ręką wyszedł Dariusz Szczerbal. Nie minęło 30 sekund, gdy Polonia była bliska hucznej odpowiedzi. Niestety dla podopiecznych Łukasza Czajki, Patryk Kapica, mimo że dobrze odnalazł się w polu karnym rywali, nie opanował piłki w dostatecznym stopniu, a w finalnym rozrachunku ją stracił.
Kilka minut później padł pierwszy gol. Na listę strzelców wpisał się Konrad Kareta, obrońca Rekordu, który otrzymał perfekcyjne podanie z rzutu rożnego od swojego kolegi i głową skierował futbolówkę do bramki.
Polonia odpowiedziała dopiero po przerwie, ale za to w jakim stylu! W środkowej tercji boiska piłkę otrzymał Jan Leończyk, następnie szybko wymienił się jej posiadaniem z Julianem Trochanowskim, czym zgubił defensorów. Ostatnią fazą ataku było dogranie do czekającego w okolicy 11. metra Macieja Pisuli, który pierwszym kopnięciem zapewnił swojej drużynie gola i cenny punkt.
Rekord Bielsko-Biała – Polonia Nysa 1:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Kareta – 23., 1:1 Pisula – 49.
Polonia: Szczerbal – Redek, Leończyk, Sasin, Pisula, Trochanowski, Zimon, Kapica, Kotowicz, Majerski, Demianenko
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?