3. liga piłkarska. Rekord Bielsko-Biała - Stal Brzeg 1-0

Akcję przesądzającą o losach rywalizacji bielszczanie przeprowadzili w 79. minucie. Wtedy to na indywidualny rajd zdecydował się Mateusz Gleń. Przebiegł on z futbolówką dobre kilkadziesiąt metrów, wbiegł w pole karne, ograł jednego z obrońców Stali i zakończył akcję strzałem, który zaskoczył golkipera brzeżan Amina Stitou. Ten ostatni był bezradny, ponieważ po drodze piłka odbiła się jeszcze od jednego z graczy.

Wcześniej spotkanie było dość wyrównane i, mimo braku goli, na nudę kibice zgromadzeni na stadionie w Bielsku-Białej nie mogli narzekać.

Początek spotkania lepiej ułożył się dla gospodarzy. Stitou już w pierwszym kwadransie został dwukrotnie zmuszony do wysiłku, ale za każdym razem spisał się godnie. Po tych jego interwencjach, Stal stopniowo zaczęła odzyskiwać kontrolę nad meczem.

Gospodarzy dwukrotnie solidnie postraszył Tomasz Gajda, a jedną niezłą sytuację miał też Kamil Szubertowski.

Pierwsze fragmenty gry w drugiej odsłonie również należały do przyjezdnych. Potem jednak gra zaczęła się wyrównywać i oglądaliśmy przede wszystkim walkę o prymat w środkowej części boiska.

Ale po kilkunastu minutach takiego obrazu spotkania nastąpił wspomniany już moment przełomowy, w postaci trafienia dla Rekordu.

Podrażnieni takim obrotem spraw piłkarze z Brzegu próbowali za wszelką cenę odrobić straty, lecz mieli duże kłopoty z wypracowaniem sobie klarownej sytuacji. Dość groźnie zrobiło się w polu karnym miejscowych tylko w 90. minucie, ale strzał Bartłomieja Kulczyckiego udanie zablokował Dariusz Rucki.

Rekord Bielsko-Biała - Stal Brzeg 1-0 (0-0)
Bramki: 1-0 Gleń - 79.
Stal: Stitou - Maj (86. Kulczycki), Pożarycki, Przystalski, Szubertowski (70. Cieślik) - Gajda, Chodyga (77. Danielik), Kuriata, Żegleń - Stępień, Celuch .