3. liga piłkarska. ROW Rybnik - Stal Brzeg 2-0

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Piłkarze Stali Brzeg po raz kolejny schodzili z boiska zasmuceni. Bardzo udany początek sezonu poszedł już w zapomnienie.
Piłkarze Stali Brzeg po raz kolejny schodzili z boiska zasmuceni. Bardzo udany początek sezonu poszedł już w zapomnienie. Oliwer Kubus
Po raz kolejny nie mieli powodów do zadowolenia piłkarze 3-ligowej Stali Brzeg. W rozegranym awansem meczu 7. kolejki ulegli na wyjeździe ROW-owi Rybnik 0-2. Tym samym przegrali drugi raz z kolei, a ich passa bez zwycięstwa wynosi już cztery spotkania.

Losy rywalizacji rozstrzygnęły się przed przerwą. Gospodarze bardzo szybko ustawili się w korzystnym położeniu, ponieważ prowadzenie objęli już po 10 minutach gry. Błąd w kryciu po stronie brzeżan bezlitośnie wykorzystał wtedy Bartłomiej Polok, zdobywając gola główką po dośrodkowaniu z lewej strony boiska.

Do wyrównania kilkakrotnie próbował potem doprowadzić Mateusz Cieślik, ale jego próby nie przyniosły powodzenia. A rybniczanie wkrótce trafili po raz drugi. W 29. minucie znakomitym uderzeniem zza pola karnego popisał się Dawid Plizga, mający na koncie trzy występy w seniorskiej reprezentacji Polski i wieloletnią grę w Ekstraklasie.

Do odrabiania strat brzeski zespół odważniej ruszył w drugiej części gry, ale, mimo przewagi w posiadaniu piłki, w żaden sposób nie potrafił złapać kontaktu z przeciwnikiem. Jego zawodnikom brakowało m.in. konkretów w wykańczaniu akcji. Ponadto goście cały czas musieli mieć się na baczności, ponieważ ekipa z Rybnika też miała swoje szanse, by po kontratakach podwyższyć rezultat. Ostatecznie jednak w drugiej odsłonie goli już nie oglądaliśmy.

ROW Rybnik - Stal Brzeg 2-0 (2-0)
Bramki: 1-0 Polok - 10., 2-0 Plizga - 29.
Stal: Szady - Kolanko (70. Wejerowski), Pożarycki, Niewieściuk, Maj (82. Szubertowski) - Danielik, Kuriata, Cieślik (63. Kamiński), Gajda - Kuboń (46. Dychus), Celuch.
Żółte kartki: Kuriata, Pożarycki.

Pozostali grają w sobotę

Trzej pozostali reprezentanci Opolszczyzny w 3. lidze wyjdą na boisko jutro. Wszyscy rozpoczną swoje mecze o godz. 16.

Najtrudniejsze zadanie czeka drużynę Ruchu Zdzieszowice, który podejmie aktualnego lidera tabeli - rezerwy Śląska Wrocław. Ekipa ze stolicy Dolnego Śląska jeszcze w tym sezonie nie przegrała, sięgając aż po 16 z 18 możliwych do zdobycia punktów.

Na drugim biegunie znajduje się z kolei obecnie nasz beniamiek - Starowice (3 pkt, 17. miejsce). W domowej konfrontacji z Górnikiem II Zabrze, podopieczni trenera Jakuba Reila będą szukać nie tylko pierwszego zwycięstwa w sezonie, ale i pierwszego zdobytego gola.

- 3. liga szybko nas zweryfikowała - nie ukrywał Reil po ostatniej, derbowej porażce 0-1 z MKS-em Kluczbork.

Co do kluczborczan, to na nich czeka teraz wyjazdowa potyczka z Pniówkiem Pawłowice Śląskie. Choć obie ekipy dzieli obecnie w tabeli aż 11 miejsc (MKS 15., Pniówek 4.), to jednak nie ma co zbyt mocno się do tego przywiązywać. Dystans punktowy między nimi wynosi bowiem już tylko cztery „oczka”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska