Losy rywalizacji rozstrzygnęły się przed przerwą. Gospodarze bardzo szybko ustawili się w korzystnym położeniu, ponieważ prowadzenie objęli już po 10 minutach gry. Błąd w kryciu po stronie brzeżan bezlitośnie wykorzystał wtedy Bartłomiej Polok, zdobywając gola główką po dośrodkowaniu z lewej strony boiska.
Do wyrównania kilkakrotnie próbował potem doprowadzić Mateusz Cieślik, ale jego próby nie przyniosły powodzenia. A rybniczanie wkrótce trafili po raz drugi. W 29. minucie znakomitym uderzeniem zza pola karnego popisał się Dawid Plizga, mający na koncie trzy występy w seniorskiej reprezentacji Polski i wieloletnią grę w Ekstraklasie.
Do odrabiania strat brzeski zespół odważniej ruszył w drugiej części gry, ale, mimo przewagi w posiadaniu piłki, w żaden sposób nie potrafił złapać kontaktu z przeciwnikiem. Jego zawodnikom brakowało m.in. konkretów w wykańczaniu akcji. Ponadto goście cały czas musieli mieć się na baczności, ponieważ ekipa z Rybnika też miała swoje szanse, by po kontratakach podwyższyć rezultat. Ostatecznie jednak w drugiej odsłonie goli już nie oglądaliśmy.
ROW Rybnik - Stal Brzeg 2-0 (2-0)
Bramki: 1-0 Polok - 10., 2-0 Plizga - 29.
Stal: Szady - Kolanko (70. Wejerowski), Pożarycki, Niewieściuk, Maj (82. Szubertowski) - Danielik, Kuriata, Cieślik (63. Kamiński), Gajda - Kuboń (46. Dychus), Celuch.
Żółte kartki: Kuriata, Pożarycki.
Pozostali grają w sobotę
Trzej pozostali reprezentanci Opolszczyzny w 3. lidze wyjdą na boisko jutro. Wszyscy rozpoczną swoje mecze o godz. 16.
Najtrudniejsze zadanie czeka drużynę Ruchu Zdzieszowice, który podejmie aktualnego lidera tabeli - rezerwy Śląska Wrocław. Ekipa ze stolicy Dolnego Śląska jeszcze w tym sezonie nie przegrała, sięgając aż po 16 z 18 możliwych do zdobycia punktów.
Na drugim biegunie znajduje się z kolei obecnie nasz beniamiek - Starowice (3 pkt, 17. miejsce). W domowej konfrontacji z Górnikiem II Zabrze, podopieczni trenera Jakuba Reila będą szukać nie tylko pierwszego zwycięstwa w sezonie, ale i pierwszego zdobytego gola.
- 3. liga szybko nas zweryfikowała - nie ukrywał Reil po ostatniej, derbowej porażce 0-1 z MKS-em Kluczbork.
Co do kluczborczan, to na nich czeka teraz wyjazdowa potyczka z Pniówkiem Pawłowice Śląskie. Choć obie ekipy dzieli obecnie w tabeli aż 11 miejsc (MKS 15., Pniówek 4.), to jednak nie ma co zbyt mocno się do tego przywiązywać. Dystans punktowy między nimi wynosi bowiem już tylko cztery „oczka”.
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?