3. liga piłkarska. Ruch Chorzów - MKS Kluczbork 0-0

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Ruch Chorzów - MKS Kluczbork 0-0.
Ruch Chorzów - MKS Kluczbork 0-0. Lucyna Nenow / Polska Press
W Chorzowie rozegrano mecz drużyn, które w ostatnich lat w polskiej piłce nożnej zaliczyły bodajże największy „zjazd”.

Wszak wystarczy przypomnieć, że jeszcze w czerwcu 2017 roku Ruch grał w elicie, a nasz team na jej zapleczu. Potem oba zespoły zaliczały kolejne spadki, aż wreszcie kluczborczanie utrzymali się w 3. lidze tylko dlatego, że wycofał się z niej Rozwój Katowice. Do tego przystąpienie do gry „niebieskich” niemal do samego końca stało pod znakiem zapytania.

Tak czy inaczej przedstawiciele i kibice obu drużyn czekają na pierwszy ligowy triumf w tym sezonie. Po meczu, z gatunku tych w których każde rozstrzygnięcie było możliwe, ostatecznie zakończyło się remisem. Nikt z podziału punktów zadowolony raczej nie jest.

Obie ekipy miały bowiem okazję na przechylenie szali zwycięstwa na swoją stronę, jednak albo zawodziła skuteczność, albo obaj bramkarze pokazali, że znają się na swoich fachu.

Wśród miejscowych w pierwszej odsłonie Jakuba Szymańskiego zatrudnili Mateusz Winciersz, Marcin Kowalski i Mariusz Idzik. Raz czy dwa wspomogli go także koledzy z defensywy blokując próby Bartłomieja Kulejewskiego i Idzika.

Po drugiej stronie boiska z kolei piłkę do siatki mógł posłać już na samym początku Mateusz Kolbusz. Nowo pozyskany stoper biało-niebieskich lekko jednak przeholował ze strzałem głową i futbolówka przeleciała tuż nad poprzeczką. Szczęścia próbował także Bartosz Włodarczyk, ale brakowało mu albo końcowego podania albo wykończenia.

Część numer dwa to od początku pozornie lepsza gra miejscowych. Mimo to, to kluczborczanie bliżsi byli powodzenia. 10. minut po wyjściu z szatni kapitalne uderzenie Bartosza Szepety w jeszcze lepszym stylu zatrzymał wspaniałą robinsonadą Kamil Lech.

Natomiast później golkiper chorzowian dwa razy udanie zatrzymywał Norberta Jaszczaka. Bez szans byłby z kolei przy próbie Arkadiego Herasymova w doliczonym czasie gry, jednak piłka obiła „tylko” poprzeczkę i skończyło się na nadziejach dla jednych i strachu dla drugich. Tym bardziej, że zaraz potem sędzia zakończył spotkanie.

Ruch Chorzów - MKS Kluczbork 0-0
MKS:
Szymański - Nitkiewicz (43. Jurasik), Gierak, Kolbusz, Orłowicz - Palat, Szepeta (72. Ryś), Herasymow, Włodarczyk (76. Luptak), Jaszczak - Kowalski (66. Jantos).
Żółte kartki: Kolbusz, Luptak, Nitkiewicz.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska