Podopieczni Piotra Jacka de facto powinni rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść już po pół godzinie gry. Mieli ku temu trzy wyśmienite okazje, poza tym, że też zdobyli jednego gola. Zrobił to Michał Maj, który w 18. minucie popisał się kapitalnym strzałem zza rogu „szesnastki”.
Wcześniej jednak rzutu karnego nie wykorzystał Damian Celuch, którego zatrzymał bramkarz rywali, a potem Mateusz Cieślik będąc w dobrej pozycji oddał nieprecyzyjny strzał, a przy próbie dobitki niepotrzebnie wdał się w drybling. Blisko szczęścia był także Łukasz Żegleń, ale po jego strzale piłka obiła słupek.
Niestety, jak to często w piłce bywa, te niewykorzystane sytuacje zemściły się na przyjezdnych jeszcze w pierwszej połowie. I to w najgorszym możliwym momencie, albowiem stracili oni tzw. „gola do szatni”. Miejscowi wyszli z kontrą, którą zakończył celnym uderzeniem Robert Wojsyk.
To dodało animuszu Cidrom, którzy w drugiej połowie chcieli pójść za ciosem, choć też nie mieli tylu klarownych okazji co wcześniej brzeżanie, którzy z kolei nastawili się na kontry. Dwie mogły przynieść im powrót do prowadzenia i za każdym razem niewiele brakowało Cieślikowi. Tuż po wyjściu z szatni obu ekip jego strzał minimalnie minął poprzeczkę, a kwadrans później - stojąc 10 metrów od bramki - nieco skiksował i Rafał Strzelczyk nie miał problemów ze złapaniem piłki.
Po drugiej stronie z kolei parę razy musiał wykazać się mimo wszystko Amin Stitou.
Ruch Radzionków - Stal Brzeg 1-1 (1-1)
Bramki: 0-1 Maj - 18., 1-1 Wojsyk - 45.
Stal: Stitou - Maj, Sosna, Pożarycki, Szubertowski - Gajda, Celuch, Kuriata, Poręba (46. Nowacki), Cieślik (81. Nahornyi) - Żegleń (72. Stępień).
Żółte kartki: Nowacki, Stitou, Żegleń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?