3. liga piłkarska. Ruch Zdzieszowice - Lechia Dzierżoniów 1-1

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Denis Sotor i jego koledzy z Ruchu nie wykorzystali wielu szans na zwycięstwo.
Denis Sotor i jego koledzy z Ruchu nie wykorzystali wielu szans na zwycięstwo. Mirosław Szozda
Ruch Zdzieszowice jedynie zremisował u siebie z przedostatnią w tabeli Lechią Dzierżoniów, choć tak naprawdę powinien był przekonująco zwyciężyć.

- Wystarczy, że wykorzystalibyśmy co drugą okazję bramkową jaką sobie stworzyliśmy, a jestem przekonany, iż zwyciężylibyśmy 5-1 lub 6-1 - nie ukrywał Łukasz Ganowicz, trener Ruchu.

Jego podopieczni, plasujący się w górnej połowie 3-ligowej stawki, przez całe spotkanie udowadniali, że piłkarsko są zdecydowanie lepsi od znajdującej się dopiero na 17. miejscu, i już dawno zdegradowanej do 4. ligi Lechii. Problem w tym, że nie oddał tego końcowy wynik.

Jedyny raz zdzieszowiczanie zachowali się należycie przy wykończeniu akcji kilka minut po tym, jak na ich głowy przeciwnicy wylali „kubeł zimnej wody”.

Precyzyjnie rzecz biorąc, miało to miejsce już na początku spotkania. W 7. minucie przyjezdni otrzymali bowiem rzut karny, którego na gola zamienił Oskar Majbroda, dając tym samym ekipie z Dzierżoniowa prowadzenie.

Ale na odpowiedź Ruchu nie trzeba było wtedy długo czekać. Nadeszła ona jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa. Do wyrównania doprowadził wtedy Stanisław Dębski, wykorzystując precyzyjne dośrodkowanie Dariusza Zapotocznego.

Później już jednak miejscowi byli ze skutecznością na bakier. Bohaterem zawodów został natomiast bramkarz Lechii Kacper Majchrowski.

- Rozegrał on chyba mecz życia - podkreślał Ganowicz. - Takie występy zdarzają się między słupkami bardzo rzadko, bo mieliśmy bodaj dwucyfrową liczbę stuprocentowych sytuacji. Ich marnowanie mogło się jeszcze na nas zemścić, bo w końcówce rywale byli bliscy zdobycia drugiego gola.

Ruch Zdzieszowice - Lechia Dzierżoniów 1-1 (1-1)
Bramki: 0-1 Majbroda - 7. (karny), 1-1 Dębski - 14.
Ruch: Sochacki - Sotor, Nowak, Bachor, Grądowski - Dębskil, Czajkowski, Damrat, Zapotoczny (60. Kiliński) - Nowosielski (75. Jędrzejczyk), Kubiak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska