3. liga piłkarska. Ruch Zdzieszowice - Pniówek Pawłowice Śląskie 2-1

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Sleza wroclaw - ruch zdzieszowice 3 liga pilkarska sezon 2018/2019 runda wiosenna fot. oliwer kubus n/z sebastian polak stanislaw debski
Sleza wroclaw - ruch zdzieszowice 3 liga pilkarska sezon 2018/2019 runda wiosenna fot. oliwer kubus n/z sebastian polak stanislaw debski Oliwer Kubus
W niesamowitych okolicznościach trzy punkty wywalczyły Zdzichy. Nasz zespół jeszcze na sześć minut przed końcem przegrywał, a ostatecznie zwyciężył po rzucie karnym zdobytym w doliczonym czasie gry!

Ciężar odpowiedzialności wziął na siebie Daniel Nowak i okazał się skutecznym egzekutorem. To był zresztą udany dzień dla defensorów Ruchu w ofensywie, gdyż wcześniej wyrównał Arkadiusz Kozłowski, który głową uderzył nie do obrony po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W międzyczasie swoją szansę miał za to rezerwowy napastnik Mateusz Jędrzejczyk, jednak niewiele zabrakło mu do szczęścia...

Triumf smakował tym bardziej, że wcześniej podopieczni Łukasza Ganowicza długo „bili głową w mur”. Pierwsza połowa należała do nich i mieli kilka szans na gola, jednak żadnej nie potrafili wykorzystać.

Najpierw po kwadransie gry Michał Sypek huknął z dystansu, ale dość niecelnie. Po upływie pół godziny od inauguracyjnego gwizdka mało brakowało, a centrostrzał Pawła Kubiaka zaskoczyłby golkipera gości. Tuż przed zejściem do szatni natomiast ten sam zawodnik mocno uderzył w krótki róg, ale kapitalną interwencją popisał się Bartosz Gocyk.

Te niewykorzystane sytuację zemściły się tuż po zmianie stron. Wówczas to były zawodnik miejscowych Mateusz Szatkowski uderzył nie do obrony z obrębu „szesnastki” wprost pod poprzeczkę.

Odpowiedź Zdzichów mogła być natychmiastowa, ale Kubiak wybiegając „oko w oko” z Gocykiem uderzył tuż obok słupka. Zaraz potem goście również mieli swoją szansę, jednak futbolówką minęła celu o kilka centymetrów. Gdyby szła w światło bramki Patryk Sochacki byłby bez szans.

Za to pięć minut później powinna być „jedenastka” dla gospodarzy, po tym jak jeden z rywali dotknął piłki ręką pod swoją bramką, jednak sędzia nie zareagował. Potem jeszcze swoją szansę miał Sypek, aż wreszcie nadeszła opisana na początku końcówka tego starcia.

Ruch Zdzieszowice - Pniówek Pawłowice Śląskie 2-1 (0-0)
Bramki:
0-1 Szatkowski - 48., 1-1 Kozłowski - 84., 2-1 Nowak - 90. karny.
Ruch: Sochacki - Nowak, Bachor, Kozłowski, Polak (75. Trinczek) - Dębski (56. Sotor), Damrat, Kostrzycki (56. Czajkowski), Kubiak - Sypek (75. Jędrzejczyk), Czapliński.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska