Treści promowana Targi nto

30 lat temu gang złodziei ukradł bezcenny tryptyk ze szkoły Wita Stwosza. Ołtarza nigdy nie odnaleziono

Mirosław Dragon
Kościół świętej Anny w Oleśnie z 1518 roku. Historia barbarzyńskiej kradzieży.
Kościół świętej Anny w Oleśnie z 1518 roku. Historia barbarzyńskiej kradzieży. Kolaż MD
Złodzieje włamali się do XVI-wiecznego zabytkowego kościoła świętej Anny w Oleśnie w nocy z 19 na 20 sierpnia 1994 roku. Policja w końcu ich złapała, ale już dawno zdążyli już wyjść z więzienia, a skradzionego ołtarza do dzisiaj nie odzyskano. Odnaleziono zaledwie dwie odcięte figury.

Złodzieje wybili okno i weszli do środka po drabinie. Z ustaleń śledczych wynika, że zabytkowy kościół święej Anny z 1518 roku plądrowali przez godzinę. Po czym wyszli z łupem po prostu przez drzwi.

500-letni drewniany kościół św. Anny, jeden z polskich Pomników Historii, nie miał wtedy alarmu, a drzwi do świątyni były zamykane tylko na skobel od środka! Świątynia stoi na skraju miasta, z dala od domów, więc nie było żadnej szans, żeby ktoś zauważył czy usłyszał włamywaczy.

Złodzieje pocięli na trzy części i ukradli główny ołtarz „Wielka Święta Rodzina”, tryptyk wykonany w szkole słynnego Wita Stwosza. Oprócz gotyckiego tryptyku złodzieje ukradli także zabytkową rzeźbę Matki Boskiej z Dzieciątkiem z bocznego ołtarza oraz hermy (popiersia) świętej Doroty i świętej Barbary.

Kościół świętej Anny w Oleśnie i skradziony ołtarz ze szkoły Wita Stwosza - zobacz zdjęcia z policyjnego śledztwa

W protokole policyjnym wartość XVI-wiecznego tryptyku oszacowano na 3 miliardy złotych (czyli po denominacji dzisiejsze 300 tysięcy zł), ale podanie kwoty było tylko wymogiem formalnym. W rzeczywistości taki zabytek jest bezcenny.

Według jednej z hipotez ołtarz z 32 płaskorzeźbami wywieziono za granicę.
- Takiego ołtarza nie można sprzedać na targu staroci - mówił jeden z policjantów.

Wierni z Olesna założyli Społeczny Komitet Ochrony Zabytków. Nie tylko utworzyli grupę modlitewną w intencji odnalezienia ołtarza, ale ufundowali także nagrodę za informację, gdzie znajduje się skradziony tryptyk. Zaczęli od kwoty 15 tysięcy marek niemieckich, potem nagrodę podnieśli aż do 50 tysięcy marek!

Policjanci w 2003 roku dopadli w końcu złodziei paserów w ich dziupli w Wadowicach.

Odzyskano jednak tylko dwie płaskorzeźby z ołtarza: Boga Ojca i świętą Annę, a także figurę Matki Boskiej.

- Sprawcy zdarli z płaskorzeźb oryginalną polichromię i pomalowali rzeźbę na czarno - mówił Dariusz Nowak, ówczesny rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Na szczęście nie skradziono czczonej przez pielgrzymów i ukoronowanej w 2019 roku przez biskupa Andrzeja Czaję figury świętej Anny Samotrzeciej. Figury nie było wtedy w kościele, ponieważ opiekująca się kościołem Dorota Szulc krótko przed włamaniem wyniosła ją z kościoła.

- Przeniosłam figurę w inne miejsce, ponieważ święta Anna miała taką smutną twarz, jakiej nigdy u niej nie widziałam - tłumaczyła Dorota Szulc. Okazało się, że w ten sposób ocaliła ją przed złodziejami!

Dzisiaj w kościele w Oleśnie w miejscu skradzionego tryptyku jest tylko jego replika.

Otoczona kultem figura świętej Anny ocalała, gdyż Dorota Szulc przeniosła ją w inne miejsce. Figura nie wróciła już jednak do kościoła, w świątyni stoi jej replika.

Podczas pisania artykułu korzystałem m.in. z wydanej w tym roku książki „Sanktuarium św. Anny w Oleśnie. Oleska róża zaklęta w drewno” Ewy Cichoń i Mirosława Dedyka.

XVI-wieczny drewniany kościół pw. świętej Anny w Oleśnie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata Harris-Trump. Kto wygrał przedwyborcze starcie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska