300 mieszkańców Prudnika i okolicy podarowało swoje pamiątki Muzeum Ziemi Prudnickiej

fot. Krzysztof Strauchmann
Dyrektor muzeum Urszula Rzepiela (z lewej) odbiera gratulacje od poseł Janiny Okrągły.
Dyrektor muzeum Urszula Rzepiela (z lewej) odbiera gratulacje od poseł Janiny Okrągły. fot. Krzysztof Strauchmann
Ich nazwiska widnieją na muzealnej ścianie. Na uroczystym spotkaniu, kończącym 50. rok działalności Muzeum Ziemi Prudnickiej, serdeczne podziękowania przekazano wszystkim dobrodziejom.

- Zazwyczaj to są spontaniczne dary - opowiada Anna Ślezik, kierownik działu ekspozycji. - Ktoś robi porządki w domu, coś remontuje. Znajduje drobne starocie, dokumenty, zdjęcia, przedmioty gospodarstwa domowego.

Przynosi to do nas, a my się bardzo cieszymy z darowizny. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że mogą przypadkowo wyrzucić na śmietnik przedmiot cenny dla historii.

W ciągu 50 lat istnienia muzeum zgromadziło 8,5 tys. eksponatów, z czego 7274 to dar. Z księgozbioru liczącego 4,1 tys. pozycji darowizny to 2444 woluminy.

Największą "akcję poszukiwawczą" kilka lat temu samodzielnie przeprowadziło dwóch mieszkańców Prudnika: Karol Stosiek i Zbigniew Małek. Jeździli po wioskach, chodzili od domu i domu i pytali, czy w gospodarstwie nie ma czegoś starego.

- Przewozili to wszystko sporym autem kilka razy - wspomina Anna Ślezik. - Na początku nawet nie wiedzieliśmy, jak się za to zabrać. Zaczęliśmy te przedmioty czyścić, bo często były wyciągnięte ze stodół czy szop, konserwować, wpisywać do katalogów. Wiele późniejszych wystaw opartych było na tych darowiznach.

Dyrekcja muzeum zapewnia, że zadba o zachowanie każdego daru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska