34-latek z Głuchołaz włamywał się do biur, mieszkań i pomieszczeń gospodarczych. Mógł to robić też w Czechach

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
Do 10 lat więzienia grozi 34-latkowi z Głuchołaz podejrzanemu o szereg włamań. Jego łupem padały między innymi pieniądze, elektronarzędzia oraz biżuteria. Zdaniem śledczych mężczyzna mógł działać także na terenie Czech. Pokrzywdzeni wartość skradzionych przedmiotów wycenili na blisko 50 tys. złotych.

Do włamań dochodziło na przełomie lutego oraz marca 2022 roku. To właśnie wówczas do policjantów z Nysy, Głuchołaz i Paczkowa zaczęły zgłaszać się osoby, które zostały okradzione.

Sprawca za cel obrał sobie biura, mieszkania i pomieszczenia gospodarcze. W jego zainteresowaniu były między innymi elektronarzędzia, pieniądze, biżuteria oraz alkohol.

- Nasi kryminalni z tymi sprawami powiązali 34-latka z Głuchołaz - mówi sierżant sztabowa Marta Kublin z Komendy Powiatowej Policji w Nysie.

Zebrany przez nich materiał pozwolił na przedstawienie mu łącznie sześciu zarzutów kradzieży z włamaniem.

- Poszkodowani swoje straty oszacowali na blisko 50 tys. złotych - dodaje Marta Kublin.

Sprawa obecnie ma charakter rozwojowy, a głuchołascy policjanci są w stałym kontakcie z policjantami z czeskiego Jesenika i nie wykluczają, że 34-latek usłyszy kolejne zarzuty.

Śledczy odzyskali większość skradzionego mienia. Podejrzanemu za kradzież z włamaniem grozi teraz kara nawet do 10 lat więzienia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska