- Spanikowałem, bo nie mam uprawnień do jazdy – przyznał szczerze 34 letni motocyklista, zatrzymany w drugim dniu świąt przez policję drogową na ul. Raciborskiej w Kędzierzynie Koźlu.
Motocykl został zatrzymany do kontroli drogowej, bo jechał za szybko, w terenie zabudowanym przekroczył dozwolona szybkość o 17 kilometrów na godzinę.
Kiedy policjant wyszedł na drogę, żeby zatrzymać motocyklistę, ten ominął funkcjonariusza i zaczął uciekać. Daleko nie odjechał, bo patrol drogówki zatrzymał go skutecznie kawałek dalej.
Jak informuje rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie Koźlu asp. Monika Frąckowiak, w czasie kontroli motocyklisty policjanci znaleźli przy mężczyźnie marihuanę.
Motocyklista został zabrany na szpitala, gdzie pobrano mu krew do badań na zawartość substancji odurzających, żeby sprawdzić czy na dodatek nie kierował pod wpływem narkotyków.