Zdaniem lekarza takie zachowanie może być pierwszym objawem psychozy o obrazie schizofrenicznym. W głowie napastnika pojawiają się urojenia, na przykład prześladowcze, albo chory widzi w atakowanej osobie postać diabła i urojenia każą mu zabić.
- Z punktu widzenia chorego, jest to racjonalne - mówi Jarosław Smela, lekarz psychiatra. - Miałem pacjenta, który omal nie został zastrzelony przez policję, bo uciekał przed kordonem. Potrącił przy tym policjanta, rozbił radiowóz. On był przekonany, że jest ofiarą spisku międzynarodowego, za którym stoi Mosad, twierdził, że ktoś go śledzi. Gdy popełnił wykroczenie i policjanci próbowali go zatrzymać, wszystko ułożyło mu się w całość. Taki chory nie jest w stanie racjonalnie pokierować swoim postępowaniem.
Na szczęście tak drastyczne przypadki, jak ten spod Strzelec Opolskich zdarzają się rzadko. Stres może być jednak iskrą, która uaktywni chorobę.
- Najczęściej gwałtowny początek schizofrenii ujawnia się właśnie w sytuacjach dużego obciążenia psychicznego. Oczywiście trzeba mieć predyspozycje i tę bombę zegarową, jaką jest schizofrenia, nosić w sobie, ale stres faktycznie może ją uaktywnić - mówi psychiatra. - Tak samo może zadziałać tzw. stres pozytywny.
Więcej o tym, dlaczego młody mężczyzna trafił do szpitala psychiatrycznego w dniu swojego ślubu w programie Gość nto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?