39-latek po pijaku roztrzaskał się na słupie. Nieoficjalnie: jechał odebrać znad Turawy rodzinę

Milena Zatylna
Milena Zatylna
O 4.00 nad ranem 39-letni mężczyzna, który kierował samochodem marki Rover, najechał na przydrożny słup telekomunikacyjny.
O 4.00 nad ranem 39-letni mężczyzna, który kierował samochodem marki Rover, najechał na przydrożny słup telekomunikacyjny.
Do zdarzenia doszło w niedzielę 17 lipca w Kotorzu Wielkim (gmina Turawa). Nieodpowiedzialny kierowca na pewno straci prawo jazdy na kilka lat.

- O 4.00 nad ranem 39-letni mężczyzna, który kierował samochodem marki Rover, najechał na przydrożny słup telekomunikacyjny - mówi podkomisarz Piotr Grzegorek, dyżurny Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Okazało się, że był nietrzeźwy. Miał prawie 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

39-latek nie odniósł obrażeń, ale musi liczyć się z odpowiedzialnością karną za swój czyn. Zgodnie z art. 178 a, paragraf 1 Kodeksu karnego, grozi mu grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 2 lat.

Jak nieoficjalnie dowiedział się portal nto.pl, mężczyzna miał w niedzielę rano jechać po rodzinę, która miała czekać na niego w Turawie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska