Przebieg zdarzeń w nocy z 19 na 20 stycznia w Głuchołazach będzie ostatecznie ustalał sąd karny. Wiadomo jednak, że 39-letni Bartłomiej H. razem ze swoją partnerką pili w swoim domu i odwiedzali znajomych, u których też pili.
Dochodziło pomiędzy nimi do kłótni. Prokuratura przyjęła, że w czasie takiej awantury w mieszkaniu mężczyzny podejrzany chwycił kuchenny nóż i wbij go swojej konkubinie w udo. On sam nie przyznaje się do tego zarzutu.
Na podstawie zeznań pokrzywdzonej i innych świadków prokurator zdecydował się zarzucić Bartłomiejowi H. także znęcanie się fizyczne i psychiczne nad konkubiną, co miało trwać od 2017 roku.
Sąd Rejonowy w Prudniku zdecydował o trzymiesięcznym, tymczasowym areszcie wobec Bartłomieja H. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
O wyroku, czy choćby nawet o zarzutach jakie się ostatecznie znajdą w akcie oskarżenia, trudno w tej chwili przesądzać.
Duży odsetek kobiet, które zawiadamiają organy ścigania o znęcaniu się nad nimi przez mężów czy konkubentów, na późniejszym etapie wycofuje swoje zeznania.
Zgodnie z polskim prawem nawet wcześniejsze zeznania są objęte tzw. zakazem dowodowy i nie mogą być brane pod uwagę na rozprawie.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?