4 liga piłkarska. Agroplon Głuszyna - Polonia Nysa 1-1

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Po remisie na czele tabeli zachowany zostal status quo.
Po remisie na czele tabeli zachowany zostal status quo. Oliwer Kubus
Spotkanie na szczycie nie porwało. Gole padały jeszcze przed przerwą.

Oba zespoły spisują się w tym sezonie znakomicie, a ze względu na prezentowany przez nie ofensywny styl ich bezpośrednie starcie zapowiadało się ciekawie. Kibice nie obejrzeli jednak porywającego widowiska, okraszonego licznymi bramkami. Zobaczyli za to wyrównywany mecz, w którym padł sprawiedliwy remis.

Taki rezultat może bardziej cieszyć gości. Na boisku lidera wywalczyli punkt i utrzymują drugie miejsce z minimalną stratą do Agroplonu.

- Szanujemy ten remis - przyznawał napastnik Polonii Paweł Lepak. - Pewnie chciałoby się więcej, ale narzekać specjalnie nie powinniśmy.

Lepak otworzył wynik w 8. min, ale goście nie cieszyli się długo z prowadzenia. W 26. min wyrównał bowiem Dawid Sibiński.

- Mamy ewidentny problem z pierwszymi połowami, co potwierdziło się i tym razem - mówił Paweł Żehaluk, kapitan Agroplonu. - Jeśli to się nie zmieni, rywale będą nas karcić. To kwestia psychiki, bo umiejętności i wytrzymałości na pewno nam nie brakuje.

Po przyzwoitej pierwszej części można było liczyć, że w drugiej drużyny zaatakują odważniej i emocji będzie więcej. Niestety, tak się nie stało. Zarówno Agroplon, jak i Polonia starały się rozgrywać piłkę, lecz kombinacyjne akcje paliły na panewce zwykle przed polem karnym przeciwników bądź kiedy przychodziło do oddania strzału. W efekcie bramkarze często nie interweniowali i kontakt z piłką mieli zwykle przy wznawianiu gry lub dośrodkowaniach.

Nysanie liczyli na zryw swoich napastników: Lepaka i Marcina Ściańskiego. Pierwszy z nich mógł trafić drugi raz w 67. min, jednak w ostatniej chwili został zablokowany. Im bliżej końca, tym większą przewagę zyskiwali gospodarze. Dobrej sytuacji nie wykorzystał Kamil Babiarz. Napastnik Agroplonu, naciskany przez obrońców, przegrał pojedynek z Piotrem Kowalczykiem.

W ostatnich minutach gra toczyła się głównie na połowie Polonii. Miejscowi naciskali, a gdy po starciu z Krzysztofem Kulakiem padł Damian Szydziak, domagali się podyktowania rzutu karnego. Sędzia w tej trudnej do oceny sytuacji gwizdka nie użył i najpóźniej w tym momencie stał się wrogiem numer jeden dla trybun.

Chwilę później miejsce do strzału wypracował sobie Aleksander Muzyka, ale uderzył wprost w bramkarza i Agroplon musiał zadowolić się remisem. Zachowuje pozycję lidera, jednak za jego plecami tworzy się grupa pościgowa, do której obok Polonii należą między innymi zespoły z Krapkowic i Strzelec Opolskich.

- Trener zawsze powtarza, by wychodzić na boisko z zamiarem zwycięstwa - komentował Żehaluk. - I tak było też w tym przypadku. Jesteśmy trochę rozczarowani i nie usprawiedliwiają nas drobne osłabienia kadrowe. Inne drużyny zaczynają nas gonić i musimy się przebudzić. Chcemy awansu, po to ciężko trenujemy, ale podchodzimy do tego zdrowo, bez wywierania presji.

Na walkę o najwyższe lokaty wciąż liczą w Nysie. Polonia w porównaniu do zeszłego sezonu przeszła prawdziwą metamorfozę.

- W klubie doszło do sporych zmian, także na stanowiskach kierowniczych - tłumaczył Lepak. - Zmienił się też zespół. Ze „starej” Polonii zostałem sam. Idziemy w dobrym kierunku, a wsparcie zapowiada również miasto.

Agroplon Głuszyna - Polonia Nysa 1-1 (1-1)

0-1 Lepak - 8., 1-1 Sibiński - 26.
Agroplon: Kuleszka - Słupianek, Czech, Żehaluk, Wrześniewski - Lewandowski (73. Jarema), Surowiak, Dubiel (73. Gacmaga), Sobczak, Sibiński (62. Muzyka) - Babiarz. Trener Andrzej Moskal.
Polonia: P. Kowalczyk - T. Kowalczyk, Stasiak, Śleziak, Bębnowski - Krasowski (66. Bajor), Bobiński, Majerski (74. Kulak), Mroziński - Ścianski, Lepak. Trener Tomasz Rak.
Sędziował Łukasz Kulesa (Kędzierzyn-Koźle). Żółte kartki: Czech, Sobczak - Bobiński. Widzów 70.

Zobacz: TOP Sportowy24 [12.09.2017]

Źródło: vivi24/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska