4. liga piłkarska. Chemik Kędzierzyn-Koźle - Unia Krapkowice 3-2

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Patryk Paczulla.
Patryk Paczulla. Oliwer Kubus
W starciu dwóch ekip, które wiosną spisują sie znacznie lepiej niż jesienią zwyciężyli kędzierzynianie.

- Przede wszystkim to bardzo się ciesze z wygranej - zaznaczał szkoleniowiec triumfatorów Tomasz Hejduk. - Ten mecz to fajne podsumowanie całej rundy rewanżowej, która poza dwoma ewidentnie słabymi meczami, była naprawdę dobra w naszym wykonaniu - dodawał podwójnie zadowolony z takiego obrotu spraw, wszak sam przecież wywodzi się z Krapkowic. - Najważniejsze, że chłopcy znowu pokazali, że stać ich na sporo w tej lidze.

Świetną partię rozegrał szczególnie Patryk Paczulla, który zanotował hat tricka. W pierwszej połowie najpierw wykończył ładną akcję swojego zespołu i zgranie głową Michała Łyska, a następnie wykorzystał rzut karny po ewidentnym faulu na Łukaszu Niemcu.

Zaraz jednak gospodarze "odwdzięczyli" się tym samym. I po tym jak Kamil Łatkowski sfaulował Krzysztofa Wernera do "jedenastki" podszedł Łukasz Bawoł. Zrobił co miał zrobić i krapkowiczanie wrócili do gry. Remis z kolei dało im trafienie - niemalże na półmetku drugiej odsłony - dobrze grającego głową Jarosława Wośki, który kilka minut wcześniej pojawił się na boisku.

Na to gospodarze odpowiedzieli jednak w dość podobny sposób, gdyż również skuteczną główką popisał się Paczulla. I znowu po akcji zawiązanej przez Niemca.

- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu słaba, a gole dla rywali to nasze prezenty -przyznawał trener gości Łukasz Wicher. - Nie przepracowaliśmy minionego tygodnia za dobrze. Za dużo absencji i teraz to wyszło. Szkoda, bo gdzieś tam się jeszcze liczyliśmy na czwartą lokatę na koniec sezonu, ale teraz została nam walka o miano "rycerzy wiosny", której jednak spróbujemy się podjąć - dodawał.

Co jest tym bardziej możliwe, że jego podopieczni w tej klasyfikacji są aktualnie na drugim miejscu, a w ostatniej kolejce zmierzą się z liderem tego zestawienia Starowicami, które wciąż walczą przecież o awans.

Chemik Kędzierzyn-Koźle - Unia Krapkowice 3-2 (2-1)
Bramki:
1-0 Paczulla - 19., 2-0 Paczulla - 28. (karny), 2-1 Bawoł - 33. (karny), 2-2 Wośko - 65., 3-2 P. Paczula - 68.
Chemik: A. Dorosławski - Sadyk, D. Dorosławski, Łątkowski, Woźniak - Machnik, Niemiec, Łysek (89. Augustyn), Bury (83. Pigut) - Paczulla (84. Gad), Wacław (90. Saborowski).
Unia: Sobawa - Pindral (72. Boruszek), Kurpierz, Remień (53. Wośko), Dyczek - Sobota, Fiks, Niespodziński, Szymański - Werner (76. Frohs), Bawoł
Żółte kartki: Sadyk, Wacław - Fiks, Kurpierz, Wośko.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska