4 liga piłkarska. Gronowice - MKS Gogolin 2-0

Łukasz Baliński
Damian Woźny (na pierwszym planie) zdobył dla ekipy z Gronowic już cztery gole w pięciu meczach.
Damian Woźny (na pierwszym planie) zdobył dla ekipy z Gronowic już cztery gole w pięciu meczach. Sławomir Jakubowski
Nowicjusz spod Kluczborka wciąż zaskakuje na plus. Podopieczni Mariusza Strzelaka zanotowali w ostatniej serii gier czwartą wygraną z rzędu.

- Rywal zaprezentował się naprawdę dobrze i wysoko zawiesił nam poprzeczkę, tym bardziej chwała chłopakom, że wytrzymali - nie krył zadowolenia Strzelak dodając, iż nie tylko co do tego meczu ma powody do radości. - Co do naszej postawy dotychczas to jestem bardzo zadowolony. Cieszy, że chłopcy po porażce na starcie tak szybko się podnieśli i grają teraz świetnie. Jestem ich postawą niezmiernie zbudowany. Życzyłbym sobie, żebyśmy jak najdłużej utrzymali taką formę i czerpali z tego korzyści w postaci punktów.

O zwycięstwie jego graczy w tym wypadku zadecydowały bramki zdobywane w przedłużonym czasie zarówno pierwszej jak i drugiej połowy. Najpierw gola w stylu Arjena Robbena zdobył Marcin Jantos. Zawodnik ten bowiem przebiegł z piłką kilka metrów, złamał do środka i pięknym uderzeniem z okolic linii pola karnego umieścił futbolówkę w siatce. W ostatnich sekundach spotkania z kolei przyjezdnych dobił Damian Woźny.

Pierwsza połowa to był mecz walki i nie licząc gola, to obie ekipy miały po jednej dobrej sytuacji. Najpierw Tomasz Schichta przegrał pojedynek sam na sam z Krzysztofem Stodołą, a potem piłka obiła poprzeczkę gości. Po zmianie stron ci ruszyli do ataku i mieli kilka niezłych okazji bramkowych. Nie wykorzystali ich jednak m. in. Mateusz Prefeta, Denis Kipka i Schichta. Swoją drogą gospodarze też byli dobrze zorganizowani i utrzymali korzystny wynik.

- Był taki moment, że zamknęliśmy rywala na ich połowie, ale nic nie chciało wpaść, a wydawało się, że wyrównanie jest kwestią czasu - oceniał wiceprezes MKS-u Adrian Kowolik, który znowu awaryjnie zasiadł na ławce trenerskiej. - Zamiast tego straciliśmy gola, tuż po tym gdy sędzia pokazał ile dolicza. To było nasze najlepsze spotkanie w tym sezonie, także tym bardziej szkoda choćby punktu.

Gronowice - MKS Gogolin 2-0 (1-0)
1-0 Jantos - 45., 2-0 Woźny - 90.
Gronowice: Stodoła - Bełz, R. Lasik, Lorek, K. Lasik (46. Pelc) - Gąsiorowski (88. Ciepielowski), Kaczor, Matysiok, Jantos, Ruan (78. Kudełko) - Woźny (90. Fuks). Trener Mariusz Strzelak.
MKS: Nikołajczyk - Błoński, Krawiec, Ofiera, Ochmański (46. Pindral) - Rusin (65. Kaczmarek), Kapłon, Sobek (60. Kipka), Prefeta, Wróbel (70. Gajda) - Schichta. Trener Adrian Kowolik.
Sędziował Szymon Mendla (Kędzierzyn-Koźle). Żółte kartki R. Lasik - Rusin, Schichta. Widzów 200.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska