4 liga piłkarska. Gronowice - Skalnik Gracze 0-0

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Piotr Ficoń mógł swojej drużynie dać trzy punkty, ale pod bramką rywala wybrał złe rozwiązanie.
Piotr Ficoń mógł swojej drużynie dać trzy punkty, ale pod bramką rywala wybrał złe rozwiązanie. Oliwer Kubus
W meczu drużyn, które od 24 marca nie dopisały do swego dorobku trzech punktów, znowu żadna z nich nie wygrała. Jedna jednak z tego remisu jest zadowolona, druga wręcz przeciwnie.

- Przy naszej wąskiej kadrze, gdy gramy gołą „jedenastką”, to każda zdobycz musi cieszyć - nie krył po spotkaniu drugi trener miejscowych Piotr Lubosz, a zupełnie inaczej sprawy widział szkoleniowiec przyjezdnych. - W mojej ocenie straciliśmy dwa punkty, a nie ugraliśmy jeden - przedstawiał swój punkt widzenia Grzegorz Kutyła.

Najbliżej gola dla beniaminka był w pierwszej połowie Marcin Jantos, który uprzedził bramkarza rywali, strącił piłkę do boku, jednak ta za bardzo uciekła mu pod linię i nie był już w stanie skierować ją odpowiednio do siatki.

Goście z kolei parę sytuacji mieli. Jak choćby ta, gdy wyszli w dwóch na jednego bramkarza, jednakże Denis Fogel za długo zwlekał z decyzją i obrońcy zdążyli wrócić i go powstrzymać. Jeszcze w pierwszej połowie Zygmunt Bąk główkował z czterech metrów tuż nad poprzeczką.

Natomiast Piotr Ficoń dostał piłkę na „piątce”, ale zamiast strzelać nie wiadomo właściwie po co próbował podawać. Swoją okazję miał również Adrian Janeczek, jednak jego próba dwóch strzałów pod rząd zakończyła się niepowodzeniem. Z kolei po tym jak Konrad Grycan sparował mocny strzał do boku, Jarosław Chodorski mógł dobijać, jednak nie trafił dobrze w piłkę.

Do dość kuriozalnej sytuacji doszło w 80. min, kiedy Konrad Tarasek dostał czerwoną kartkę, za to, iż dotknął piłki ręką poza polem karnym, jednak wszyscy przedstawiciele Skalnika zarzekali się, iż wybijał ją głową. Mało tego, po tej sytuacji sędziowie przyznali… rzut wolny dla gości, ponieważ ich bramkarz był faulowany.

- Absolutnie nie rozumiem takiej decyzji, bo chyba jedno wyklucza drugie - dziwił się Kutyła. - Zresztą sędziowie pomylili się także wtedy, gdy nie przyznali mojej drużynie rzutu karnego w doliczonym czasie gry, gdy jeden z rywali wręcz powalił mojego zawodnika łapiąc go w pasie.

Gronowice - Skalnik Gracze 0-0
Gronowice: Grycan - Matysiok, Ciepielowski, R. Lasik, Pelc - Bełz, Kaczor, Witosl, Gąsiorowski - Woźny, Jantos. Trener Dariusz Surmiński.
Skalnik: Tarasek (80. min) - Raś, Chodorski, Ficoń, Wójcik - Fogel, Salak (88. Mączyński), Gorczyca, Szeląg (80. Stefaniak), Bieniek (86. Maryszczak) - Bąk (46. Janeczek) Trener Grzegorz Kutyła.
Sędziował Grzegorz Orzeł (Opole). Żółte kartki: Ciepielowski, Gąsiorowski, Pelc, Witos - Chodorski, Janeczek Salak. Czerwona kartka: Tarasek (80. min)
Widzów 50.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska