4 liga piłkarska. KS Krasiejów - MKS Gogolin 0-0.

Łukasz Baliński
Piłkarze KS Krasiejów zrehabilitowali się za wpadkę w starciu ze Swornicą
Piłkarze KS Krasiejów zrehabilitowali się za wpadkę w starciu ze Swornicą
Po mało ciekawym meczu zespoły podzieliły się punktami. Groźnych akcji było jak na lekarstwo, a z boiska wiało nudą.

- Chcieliśmy przede wszystkim zmazać plamę sprzed tygodnia, gdy wysoko przegraliśmy ze Swornicą 2-8, a także zagrać na zero z tyłu i to się powiodło w obu przypadkach, choć też trochę szkoda, że nie udało się ostatecznie wygrać, bo były ku temu szanse - oceniał trener miejscowych Mateusz Pinkawa.

A te najlepsze w gronie jego podopiecznych mieli Kamil Wręczycki, który tuż po upływie pół godziny gry fatalnie spudłował z bliskiej odległości oraz Tomasz Mainka, po uderzeniu którego piłka odbiła się od poprzeczki, a była to już ostatnia minuta spotkania.

Po stronie przyjezdnych swoją okazję miał Kamil Rusin, który główkował niecelnie z pięciu metrów czy też Denis Kipka, ale tak po prawdzie to zespół ten nie miał żadnej sytuacji stuprocentowej na zdobycie gola i przyznawał to jego szkoleniowiec, a samo spotkanie oceniał w dość obrazowy sposób.

- Użyje takiego porównania i mam nadzieje, że nikt się na mnie nie obrazi, ale trochę ten mecz wyglądał, jakby się spotkali głuchy ze ślepym - mówił z przymrużeniem oka trener Adrian Pajączkowski. - Było dużo szamotaniny, mało składnych akcji, co też po części wynikało z podmokłego boiska. Niewiele ciekawego działo się na boisku. W naszej sytuacji cieszy każdy punkt, a już taki zdobyty na wyjeździe to podwójna radość.

Do nietypowej sytuacji doszło za to po ostatnim gwizdku. Obrońca przyjezdnych Michał Błoński w trakcie meczu omyłkowo został ukarany żółtą kartką i poszedł wyjaśnić tę sytuację. W pokoju sędziowskim wdał się jednak w taką kłótnię, że wyszedł stamtąd już... z czerwoną!

KS Krasiejów - MKS Gogolin 0-0
KS Krasiejów: Jarosiński - Ozimek, T. Mainka, BonkI, R. Mainka- Plucik, Konik, Wręczycki, Świerc (90. Słowik) - Pinkawa, Machnik. Trener Mateusz Pinkawa.
MKS: Nikołajczyk - Błoński, Ofiera, Prefeta, Krawiec - Rusin (70. D. Mikołajczyk), Wróbel, Botta (65. Sobek), Szydłowski - Schichta, Kipka (80. Ochmański). Trener Adrian Pajączkowski.
Sędziował Tomasz Okaj (Kluczbork). Żółte kartki: Bonk, Świerc - Błoński. Czerwona kartka: Błoński (po meczu). Widzów 150.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska