4 liga piłkarska: KS Krasiejów - Piotrówka 7-0

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Przemysław Konik nawet jak miał wokół siebie kilku piłkarzy Piotrówki i tak zazwyczaj był "górą".
Przemysław Konik nawet jak miał wokół siebie kilku piłkarzy Piotrówki i tak zazwyczaj był "górą". Marcin Sabat
Tego co się wydarzyło w Krasiejowie nikt nie mógł przewidzieć. Miejscowi zdeklasowali rywala, a gdyby się bardziej postarali mogli zdobyć jeszcze pięć bramek więcej.

Ekipa z Piotrówki do meczu przystąpiła po serii trzech porażek i bez trenera Łukasza Rogacewicza, który zrezygnował, a tak przynajmniej brzmi wersja oficjalna. W sobotę zastąpił go Piotr Konieczny.

- Na razie będzie pełnił rolę trenera – mówi prezes Ireneusz Strychacz. - Nie jest dobrze, zespół powstał w ostatniej chwili i ma duże braki. Są kłopoty z trenowaniem, bo kilku piłkarzy pracuje. Na dodatek gramy jednym nominalnym stoperem i to dziś wyszło na boisku.

Miejscowi niemal przy każdej próbie ataku stwarzali zagrożenie pod bramką rywala i nie pomógł mu Wojciechowski, który między słupkami wcześniej zbierał niezłe recenzje, a teraz dostosował się do kolegów. W efekcie każde dośrodkowanie, czy zagranie prostopadłe pachniało golem. Przed przerwą do siatki trafili Pinkawa i Słupik, ale każdy z nich powinien to zrobić przynajmniej raz jeszcze. Twardo grający piłkarze KS-u odbierali rywalowi ochotę do finezyjnej gry, podwajali technicznie grających piłkarzy z Piotrówki, a po przejęciu piłki błyskawicznie grali skrzydłami bądź do Pinkawy i Słupika. W efekcie okazje zmarnowali Żmuda i Sobota.

Tuż po zmianie stron golkipera gości pokonał Słupik, który dobił strzał Żmudy, a w 61. min wymarzoną okazję miał Lofti, który wykonywał rzut karny. Jego intencje wyczuł Górecki, a zmarnowana szansa błyskawicznie się zemściła. W bój został wypuszczony Sobota i spokojnie podwyższył na 4-0. Potem ten sam zawodnik obsłużył Wręczyckiego, a sytuację sam na sam wykorzystał rezerwowy bramkarz Machnik, który „wszedł” do ataku. Na koniec trafiał Serwuszok. Najpierw jednak ze spalonego, a następnie bardzo ładnym strzałem. Kilku innych okazji gospodarze nie wykorzystali, a powinni.

KS Krasiejów - Piotrówka 7-0 (2-0)
1-0 Pinkawa 16., 2-0 Słupik - 34., 3-0 Słupik - 48., 4-0 Sobota - 63., 5-0 Wręczycki - 74., 6-0 Machnik - 82., 7-0 Serwuszok - 90.

Krasiejów: Górecki - Serwuszok, Bonk, T. Mainka, R. Mainka (78. Winiarski) - Sobota (75. Kostka), Szwugier (63. Wręczycki), Konik, Słupik, Zmuda (60. Machnik) - Pinkawa. Trenerzy Mateusz Pinkawa i Piotr Słupik.

Piotrówka: Wojciechowski - Simpore, P. Broda (76. Świerczek), Górniak, Badura - Ślusarczyk (58. Czura), Gwaze, Maciaszczyk, Lofti - Konieczny, Cieśliński. Trener Piotr Konieczny

Sędziował Jacek Babiarz (Kluczbork).
Żółte kartki: Szwugier – Wojciechowski, Cieśliński.
Widzów 60.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska