W roli gospodarza zagrają tam piłkarze Agroplonu, którzy zmierzą się z MKS-em Gogolin. Pierwsi po sporej kadrowej transformacji zimą zgłosili aspiracje do walki o ścisłą czołówkę, choć wszyscy w klubie beniaminka rozgrywek zdawali sobie sprawę, że strata do najlepszych niejako eliminowała ich z wyścigu o awans. Zespół miał jednak walczyć o tytuł „rycerzy wiosny”.
W sumie to się udaje, choć nie do końca. Agroplon w sześciu meczach zanotował trzy wygrane, dwa remisy i porażkę, co jest piątym wynikiem w stawce. Tymczasem furorę robi jego najbliższy rywal który ma pięć wygranych i remis, a taki wynik ma jeszcze tylko Małapanew Ozimek. Poza tym ekipa z Głuszyny po jesieni była w czołówce, a MKS miał ledwie trzy punkty przewagi nad strefą spadkową (o siedem mniej od Agroplonu). Teraz jest to odpowiednio 18 (Głuszyna) i 16 punktów (Gogolin). W efekcie oba te zespoły są sąsiadami i zagrają o piątą lokatę, za czołową czwórką, która zyskała już bardzo wyraźną przewagę i między sobą rozstrzygnie awans.
- Z postawy zespołu na boisku jestem zadowolony, gramy ofensywnie, operujemy piłką, a problemem jest skuteczność - mówi Andrzej Moskal, trener Agroplonu. - O ile stworzenie okazji nie jest problemem, o tyle jej skończenie nie przychodzi łatwo. Z pewnością brakuje nam kontuzjowanych Jaworskiego i Muzyki, ale co najmniej w jednym meczu jeszcze musimy sobie poradzić bez nich. MKS też gra ofensywnie, a wolimy takich rywali, bo przebijanie się przez mur nam nie specjalnie wychodzi.
- Mamy trudny mecz i wymagającego rywala, ale chcemy w tej konfrontacji potwierdzić, że wiosenne wyniki to nie przypadek - dodaje Adrian Pajączkowski, szkoleniowiec MKS-u. - Zagramy odważnie, postaramy się wykorzystać swoje atuty i chcemy wygrać.
ZOBACZ Sport na weekend [28.04.2017]
Ważne spotkania z zespołami, które można pokonać czekają Chemika Kędzierzyn-Koźle i KS Krasiejów. Pierwszy jedzie do ostatniej w tabeli Pogoni Prudnik, której los jest raczej przesądzony. Prudniczanie grają jednak dobrze, pokonali Polonię Nysa i powinni też wygrać w Krasiejowie, ale marnowali okazję za okazją i to się na nich zemściło. Chemik trzema punktami zyska dużo większy spokój, którego nie daje jeszcze osiem punktów zaliczki. Zwłaszcza, że rywale niżej klasyfikowani punktują i tak może być ponownie.
Podopieczni Mateusz Pinkawy z Krasiejowa odzyskali wszak rezon. Rozbili 7-0 Piotrówkę, odwrócili losy meczu z Pogonią i jeżeli poprawią z SBB Energy Kup będzie obiecująco. A ściga się z nimi też TOR Dobrzeń Wielki, który ma trudnego rywala z Krapkowic, ale jest podbudowany efektownym zwycięstwem z namysłowianami. Ci oraz nysanie też nie mogą być pewni swego, a poprawy swojej sytuacji w weekend będą odpowiednio szukać na boiskach czwartej Swornicy Czarnowąsy Opole i siódmych Starowic.
Także będącą pod kreską Piotrówkę, która wiosną jako jedyna jeszcze nie zanotowała jakiejkolwiek zdobyczy czeka trudne wyzwanie z walczącą o awans Polonią Głubczyce. Tak jak Skalnika Gracze z Po-Ra-Wiem Większyce i OKS Olesno z Małąpanwią Ozimek. To właśnie w tych spotkaniach przekonamy się o tym, komu bardziej zależy, bo determinacja powinna być kluczowa, choć piłkarskie umiejętności będą po stronie wyżej notowanych ekip.
Program
24. kolejka: TOR Dobrzeń Wielki - KS Krapkowice, Agroplon Głuszyna - MKS Gogolin, Po-Ra-Wie Większyce - Skalnik Gracze, Starowice - Polonia Nysa, Pogoń Prudnik - Chemik Kędzierzyn-Koźle, OKS Olesno - Małapanew Ozimek, Piotrówka - Polonia Głubczyce, Swornica Czarnowąsy Opole - Start Namysłów (wszystkie 29.04, godz. 17.00), SBB Energy Kup - KS Krasiejów (30.04, godz. 17.00).
ZOBACZ Sport na weekend [28.04.2017]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
