- Faktycznie tak, było, a do tego ta druga bramka podcięła nam już zupełnie skrzydła - potwierdzał Piotr Lubosz, asystent trenera przyjezdnych. - Co prawda, potem chłopaki jeszcze próbowali nawiązać walkę, ale za wiele z tego nie wynikało. Przegraliśmy zasłużenie, ale chyba jednak trochę za wysoko - przyznawał.
W pewien sposób zgadzał się z nim szkoleniowiec miejscowych Jakub Reil. Przede wszystkim w kwestii wpływu szybkich goli na przebieg zawodów.
- Co prawda ten pierwszy dał nam spokój, ale też nieco za bardzo się przez to rozluźniliśmy, ale w drugiej połowie szybko uspokoiliśmy grę - oceniał.
Stało się tak dzięki temu, że najpierw karnego wykorzystał Przemysław Cichocki, a potem Grzegorz Stencel pięknie wykończył zgranie Łukasza Bonara.
Starowice - Gronowice 3-0 (1-0)
1-0 Szpala - 3., 2-0 Cichocki - 51 (karny)., 3-0 Stenel – 70.
Starowice: Czarnecki - Kruk (80. Fluder), Cichocki, Rzepka, Strząbała - Boczarski, Szpak, Poważny (85. Czajka), Stencel (85. Zawada) - Jaworski, Szpala (65. Bonar). Trener Jakub Reil.
Gronowice: Grycan - Ciepielowski (90. Rogowski), K. Lasik, R. Lasik, Pelc (84. Kudełko) - Witos, Bełz (80. Lorek), Kaczor, Gąsiorowski, Jantos - Woźny. Trener Dariusz Surmiński.
Sędziował Arkadiusz Przystał (Nysa). Żółte kartki: Kruk - K. Lasik, Woźny.
Widzów 100.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?