Tak jak można się było tego spodziewać gospodarze od początku atakowali, jednak niewiele z tego wynikało. Swoje okazję mieli Konrad Górniaszek, Tomasz Wróblewski czy Adrian Zyla, ale żaden z nich nie grzeszył zbytnio precyzją. Świetną sytuację miałby także Piotr Stępień, ale w ostatniej chwili od podania odciął go Maciej Ciupa.
W międzyczasie prowadzenie gościom mógł dać Patryk Pabiniak, który przyjął piłkę w polu karnym, zdołał się odwrócić i oddać strzał, ale minimalnie chybił. Będący w dole tabeli Start zaraz po zmianie stron miał kolejną doskonałą okazję, ale piłkę z linii bramkowej zdążył wybić Paweł Wróblewski. Zaraz potem Stępień pomylił się o centymetry.
W końcówce spotkania miejscowi zaczęli ryzykować coraz bardziej, co mogło dla nich skończyć się bardzo źle ponieważ goście mieli dwie świetne okazje. Najpierw P. Pabiniak wyszedł sam na sam z bramkarzem Małejpanwi Arkadiuszem Lechem, ale szybkością w tej sytuacji wykazał się Patrick Riemann i zażegnał niebezpieczeństwo, z kolei w przedłużonym czasie gry z golkiperem miejscowych oko w oko stanął Adrian Ptak, ale fatalnie przestrzelił.
Małapanew Ozimek - Start Namysłów 0-0
Małapanew: Lech - Riemann, P. Wróblewski, Suchecki - Górniaszek, Grześkiewicz, Gawlik (60. Kuchta), Komor, T. Wróblewski (60. Kamiński) - Zyla, Stępień. Trener Dariusz Kaniuka.
Start: Zając - Kostrzewa (77. Czech), Ł. Pabiniak, Ciupa, Adrian - Kamil Błach, Zieliński (62. Żołnowski), Biczysko (86. Sarnowski), Ptak - P. Pabiniak, Drapiewski. Trener Damian Zalwert.
Sędziował Artur Chudala (Opole). Żółte kartki: Adrian, Żołnowski. Widzów 120.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?