4 liga piłkarska. MKS Gogolin - Sparta Paczków 3-0

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
W starciu MKS-u Gogolin  ze Spartą Paczków nie brakowało zaciętej walki.
W starciu MKS-u Gogolin ze Spartą Paczków nie brakowało zaciętej walki. Mirosław Szozda
Gospodarze okazali się zdecydowanie lepsi w meczu o „podwójną” stawkę.

- Teraz czekają nas same mecze o przysłowiowe „sześć” punktów - mówił trener MKS-u Wojciech Mielnik w środku tygodnia, po wygraniu 3-1 meczu zaległej, 19. kolejki z KS-em Krasiejów.

W sobotę drużyna z Gogolina rozgrywała równie ważny pojedynek, z kolejnym przeciwnikiem z dolnych rejonów tabeli. Patrząc na to, jak dobrze radzi sobie w rundzie wiosennej, przystępowała do niego w roli faworyta. Mielnik wyciągnął zespół z naprawdę trudnego położenia, w jakim ten znajdował się na półmetku rozgrywek. I w starciu ze Spartą jego podopieczni po raz kolejny potwierdzili, że nie zamierzają przerywać swojej dobrej passy.

- Wiosną ani razu nie mogliśmy wystawić w dwóch kolejnych meczach takiego samego składu - komentował ostatnio Łukasz Krótkiewicz, szkoleniowiec Sparty. - To już jest jakieś fatum, że tylu graczy nie może grać z powodu kontuzji lub kartek. A brak ciągłości w futbolu nie sprzyja osiąganiu korzystnych wyników.

Tym razem paczkowianie znaleźli się już jednak w ekstremalnie trudnym położeniu. Na ich ławce rezerwowych nie było bowiem podczas konfrontacji w Gogolinie ... ani jednego zawodnika.

Tak duże problemy rywala gospodarze bezlitośnie wykorzystali. Przetrzebieni kadrowo przyjezdni po raz pierwszy zostali zranieni w 28. minucie. Na listę strzelców wpisał się wtedy Tomasz Schichta. Kolejne dwie zabójcze akcje miejscowi wykonali już w drugiej części gry.

Na szczególne uznanie zasługiwał ich drugi gol. Zdobył go pięknym strzałem w „okienko” Bartosz Kaczmarek.

- Była to bramka z kategorii „stadiony świata” - zachwycał się Mielnik.

Wynik spotkania ustalił natomiast na kwadrans przed końcem Tymoteusz Mizielski.

- Poziom meczu nie zachwycał, ale to my mieliśmy dużo więcej sytuacji bramkowych - podsumowywał trener MKS-u. - Możemy z optymizmem podchodzić do kolejnych starć.

MKS Gogolin - Sparta Paczków 3-0 (1-0)
Bramki: 1-0 Schichta - 28., 2-0 Kaczmarek - 68., 3-0 Mizielski - 75.
Gogolin: Żmuda - Rusin, Błoński, F. Szampera, Szydłowski (74. K. Pindral) - Mikołajczyk (46. Gajda), Botta, Prefeta, Kaczmarek (74. Wróbel) - Mizielski (80. Śnieżek), Schichta. Trener Wojciech Mielnik.
Sparta: Iwaszków - Michaliszyn, Tokarz, D. Bogdanowicz, Turniak - Niziołek, Pawełek, Wróblewski, Juriś, Bednarczuk - Robak. Trener Łukasz Krótkiewicz.
Żółte kartki: Wróbel, Schichta - Wróblewski, Juriś.
Sędziował Łukasz Kulesa (Kędzierzyn-Koźle).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska