4 liga piłkarska. OKS Olesno - Po-Ra-Wie Większyce 4-1

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Wojciech Hober zdobył trzy bramki w meczu z Po-Ra-Wiem.
Wojciech Hober zdobył trzy bramki w meczu z Po-Ra-Wiem. Oliwer Kubus
Pierwszym liderem tego sezonu został zespół z Olesna, który do ostatniej kolejki poprzednich zmagań walczył o utrzymanie. Teraz jednak OKS na inaugurację rozbił u siebie Po-Ra-Wie Większyce 4-1!

- Przeanalizowaliśmy przeciwnika i wiedzieliśmy, że mocno się osłabił, dlatego postanowiliśmy od początku zagrać agresywnie, od razu zaatakować i to przyniosło skutek - tłumaczył pomysł na grę swoich podopiecznych Dawid Nowacki
.
I faktycznie - tuż po upływie kwadransa gospodarze prowadzili już 2-0. Najpierw gola zdobył rozgrywający swój pierwszy oficjalny mecz w ich barwach Kamil Kaczor (pozyskany z Gronowic), a niebawem „poprawił” z rzutu karnego ich lider Wojciech Hober, który zresztą był gwiazdą tego spotkania, gdyż zaliczył hat trick.

Zanim to jednak nastąpiło miejscowi najedli się trochę strachu, gdyż tak szybko uzyskany pozytywny wynik uśpił ich czujność, a ekipa z powiatu kędzierzyńskiego poczynała sobie coraz śmielej.

- Zamiast dobić przeciwnika to zmarnowaliśmy dwie okazje i stanęliśmy, a rywal to wykorzystał, zdobył gola ze stałego fragmentu gry do szatni i zrobiła się nerwówka - kręcił głową Nowacki.

W szatni jednak zdołał odpowiednio wpłynąć na swoich graczy, bo po niebawem wspomniany Hober zdobył kolejnego gola i gra się uspokoiła, a potem dodał kolejnego i „było po meczu”.

- Mimo takiego wyniku nie byliśmy dużo słabszym zespołem - zauważał Mariusz Janik, drugi trener przyjezdnych. - O porażce zadecydował początek meczu, słaby w naszym wykonaniu, i wątpliwy rzut karny, po którym rywal zdobył drugiego gola. Zresztą przy stanie 1-2 sędzia też mógł śmiało podyktować „jedenastkę” dla nas, ale nie wiedzieć czemu nie zdecydował się na to - przedstawiał swój punkt widzenia, choć też widział sporo winy w swoim zespole. - Przespaliśmy pierwsze pół godziny gry, ale kolejne należały do nas i powinniśmy wyciągnąć na remis, a potem mogłoby być różnie… jeden błąd w defensywie, zrobił się 1-3 i zeszło z nas powietrze - podsumowywał.

- Potem to mogliśmy wygrać nawet wyżej, ale zabrakło nam spokoju - oceniał Nowacki, który debiutował na stanowisku szkoleniowca OKS-u w oficjalnym spotkaniu. - Jak na początek sezonu to bardzo dobrze, ale cały czas pracujemy nad sobą. Na razie powoli, ale najważniejsze, że „do przodu”.

OKS Olesno - Po-Ra-Wie Większyce 4-1 (2-1)
Bramki: 1-0 Kaczor - 10., 2-0 Hober - 17 (karny), 2-1 Łebkowski - 45., 3-1 Hober - 61., 4-1 Hober - 70.
OKS: Sładek - Meryk, Krzymiński, Ficek, Kubacki (59. Wasser) - Kaczor (75. Skowronek), Gacmaga - Hober, Gąsiorowski (70. Huć), Jeziorowski - Setlak (75. Świerc). Trener Dawid Nowacki.
Po-Ra-Wie: Bil - Ociepka, Rypa, Kierdal, Blaucik (60. Gabrych) - Chałupa (81. Stelmach), Łebkowski, Plucik (63. Krauze), Adamus (46. Wiluk), S. Stachura - K. Stachura. Trener Zbigniew Matyjasek.
Żółte kartki: Ficek, Jeziorowski, Setlak - K. Stachura.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska