4 liga piłkarska: Piotrówka - Po-Ra-Wie Większyce 2-4

Marcin Sabat
Marcin Sabat
W akcji Mateusz Cieluch z Piotrówki.
W akcji Mateusz Cieluch z Piotrówki. Oliwer Kubus
To było spotkanie w którym jedni i drudzy co chwila stwarzali sobie sytuacje. Miejscowych pognębiły znów błędy w defensywie i nie utrzymali prowadzenia.

Mecz zaczął się wybornie dla wicelidera z Większyc. Już w pierwszej minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Makowski zaangażował dwóch rywali, a S. Stachura zamykał dogranie i głową pokonał Fessera.

- Musieliśmy gonić wynik, spotkanie było bardzo otwarte z sytuacjami z obu stron – mówił trener Piotrówki, Aleksander Mużyłowski. - Staraliśmy się grać piłką i dopięliśmy swego. Niestety dwa błędy w obronie kosztowały nas stratą goli i porażką, którą była do uniknięcia.

Piotrówka ruszyła w tym momencie do ataków, a jej piłkarze wystawiali się na szybkie kontry. Okazję zmarnował jednak Tracz, a strzał Łebkowskiego został zablokowany przez obrońcę. Z drugiej strony boiska szansę zmarnowali Gwaze i Chiunye, ale potem było lepiej, bo Piotrówka ma Chinyamę. Najpierw idealnie odegrał „piętką” do Gwaze, a następnie wykorzystał rzut karny, bo Matyja zagrał ręką.

Swoją niemoc przełamali tylko goście, choć idealną okazję na podwyższenie miał Chinyama. Rezerwowy bramkarz Kopiczko, po kontuzji wrócił z konieczności między słupki, bo M. Blaucik nie był w stanie grać i w 51. min doskonale obronił strzał napastnika z Zimbabwe. Potem zatrzymał jeszcze Gwaze (przy stanie 2-2).

Tymczasem goście błyskawicznie kontrowali i w niespełna 20. minut po przerwie odzyskali prowadzenie. Najpierw Kozołup wypuścił Ściańskiego, ten zagrał wzdłuż linii i Tracz dostawił nogę, a następnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Łebkowskiego celną główką popisał się Makowski. Ten ostatni ustalił też wynik na 2-4, po tym jak przejął wypuszczoną przez bramkarza piłkę i po nodze rywala całkowicie zaskoczył Fessera.

- Rywal pogubił się w obronie i to wykorzystaliśmy, ale trzeba też oddać, że gdyby nie Kopiczko mogliśmy nie mieć szansy na wygraną – powiedział Mariusz Janik, trener Po-Ra-Wia.

Piotrówka - Po-Ra-Wie Większyce 2-4 (2-1)
0-1 S. Stachura - 1., 1-1 Gwaze - 17., 2-1 Chinyama - 37., 2-2 Tracz - 57., 2-3 Makowski - 63., 2-4 Makowski - 83.
Piotrówka: Fesser - Simpore, Górniak, Mużyłowski, Kasmi - Cieluch, Chiunye, Mathieu (46. Czura), Gwaze, Konieczny - Chinyama. Trener Aleksander Mużyłowski.
Po-Ra-Wie: M. Blaucik (46. Kopiczko) - Matyja, Rypa, Atroszko, Kozołup - Szafarczyk, Makowski, Łebkowski, Zagożdżon (65. Kwiatkowski), Ściański (77. K. Stachura) - S. Stachura (13. Tracz). Trenerzy Kamil Stachura i Mariusz Janik.
Sędziował Maciej Krzyżowski (Nysa).
Żółte kartki: Chiunye – Łebkowski, Ściański.
Czerwona kartka: Chiunye (85., druga żółta).
Widzów 60.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska