- Przez większość meczu to my prowadziliśmy grę, ale niewiele z tego wynikało i remis jest jak najbardziej sprawiedliwym wynikiem - oceniał Tomasz Hejduk, trener Po-Ra-Wia. - Oglądaliśmy typowy mecz walki, ale trzeba sobie jasno powiedzieć: nie był on atrakcyjny dla przeciętnego kibica.
Obie ekipy miały naprawdę nieliczne sytuacje do tego, by strzelić zwycięską bramkę. A jeżeli już do nich doszło, to po stronie Po-Ra-Wie niewłaściwie ustawiony celownik miał m.in. Paweł Sikora, a w drużynie Chemika Andrzej Malik.
- Po-Ra-Wie miało nieco więcej z gry, ale to też wynikało poniekąd z naszych założeń taktycznych - tłumaczył Mirosław Biniecki, drugi szkoleniowiec Chemika. - Nastawiliśmy się bowiem głównie na wyprowadzanie kontrataków.
- Uważam, że punkt jest cenny dla obu stron - puentował Hejduk. - Chemik przystępował bowiem do meczu w nieciekawym położeniu, a my w dwóch poprzednich meczach również nie wygraliśmy. Dlatego też samemu szanujmy zdobyte „oczko” i skupiamy się na kolejnych wyzwaniach.
Po-Ra-Wie Większyce - Chemik Kędzierzyn-Koźle 0-0
Po-Ra-Wie: Olszewski - S. Stachura, Dorosławski, Rypa, Blaucik - Szafarczyk (70. K. Stachura), Łebkowski, Kierdal, Wąsik - Sikora (79. Wiluk), Koc.
Chemik: Kuchta - Borkowski (46. Szerlowski), Kowalczyk, Łątkowski, Augustyn - Karolczyk (75. Cymerman), Machnik (70. Stoklossa), Sadyk, Chojnowski, Gromelski - Malik.
Żółte kartki: Dorosławski, Łebkowski, Rypa, Szafarczyk - Borkowski, Kowalczyk, Łątkowski, Sadyk.
Aleksander Śliwka - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
