- Urągały nawet, z całym szacunkiem, B klasie - uciął Wojciech Scisło ze Swornicy. - Nie było mowy o kreowaniu gry, rządził przypadek, a dało się jedynie grać długą piłkę.
- Niestety jesteśmy gośćmi na obiekcie w Koźlu i to się ciągle powtarza, przed nami gra młodzież, nikt nie dba o murawę - przyznawał Mariusz Janik, trener Po-Ra-Wia. Nas to też męczy, ale nie możemy liczyć na renowację swojego obiektu.
Jedyna bramka padła w 24. min z rzutu karnego, który wykorzystał Szafarczyk. Poprzedziło go dośrodkowanie w pole karne gości i duże zamieszanie. W nim S. Stachura zdołał „dziubnąć” piłkę i obrońca trafił go w nogi. Po godzinie gry sytuacja przyjezdnych była jeszcze gorsza, bo drugą żółtą kartkę zobaczył Syldorf.
- To była sytuacja kuriozalna, sędzia słownie obraził piłkarza, a potem pokazał mu kartkę - mówił Scisło. - Szkoda tego komentować.
Jeżeli chodzi o sytuacje, to można je wymienić bez większych kłopotów. Raz po rzucie rożnym główkował niecelnie S. Stachura, którego strzał obronił potem Chodanowicz. Najlepszą okazję dla miejscowych miał Ściański, ale źle trafił w piłkę, a największego pecha K. Stachura, notując strzał w poprzeczkę. „Swora” próbowała strzałami Babanskyha i Filli, ale o gola mógł się pokusić Rogowski. Jego próba z 11 metra poleciała obok bramki.
- W pierwszej połowie wyglądaliśmy nieźle, w drugiej już się głównie broniliśmy - dodał Janik. - Czekaliśmy na kontrę, ale się nie doczekaliśmy.
- Nie byliśmy w stanie nic zdziałać, nie lubimy grać w takim chaosie, a jak już coś zrobiliśmy, to nie dochodziliśmy do decydujących podań i piłek - zakończył Scisło.
Po-Ra-Wie Większyce - Swornica Czarnowąsy 1-0 (1-0)
1-0 Szafarczyk 24. (karny)
Po-Ra-Wie: M. Blaucik - Matyja, Rypa, Atroszko, Kozołup - Szafarczyk (77. Tracz), Makowski (60. Adamus), Łebkowski, Zagożdżon (85. Chałupa), Ściański - S. Stachura (68. K. Stachura). Trenerzy Kamil Stachura i Mariusz Janik.
Swornica: Chodanowicz - Mazurek, Steczek, Jeleniewski, Bębnowski (64. Pastuszek) - Syldorf, Babanskyh, Filla, Tramsz (64. Lisoń) - Scisło - Rogowski. Trener Wojciech Scisło.
Sędziował Łukasz Pytlik (Prudnik).
Żółte kartki: Syldorf - Adamus, Ściański, Szafarczyk.
Czerwona kartka: Syldorf (58., druga żółta).
Widzów 100.
MAGAZYN SPORTOWY - Maria Andrejczyk o igrzyskach w Rio de Janeiro i relacjach z kibicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?